Strony

16 sie 2018

Podsumowanie ankiety

Niedawno na blogu opublikowany został post, w którym poprosiłam was o wypełnienie ankiety. Dodatkowo, takowe ogłoszenie wysłałam również na BiRoyalog. Łącznie uzyskaliśmy 16 odpowiedzi. Przedstawiam wam analizę, z dokładniejszym omówieniem niektórych odpowiedzi.

1. Co pomyślałeś/aś, kiedy pierwszy raz zapoznałeś się ze społecznością Avenley River?
- okazali mi wielkie wsparcie w walce z moim zagrożeniem z biologii,
- Jeśli chodzi o pierwszy raz to na pewno jeszcze nie wiedziałam jak z nimi rozmawiać, ale okazali się zajebiści zaraz po dołączeniu ❤️,
- Bardzo miła atmosfera. Można porozmawiać, na każdy temat.,
- Że są świetnymi osobami z którymi miło się pisze,
- Kocham was <3.
- Na początku myślałam, że będzie tu spokojnie, cicho i nie będę musiała się wyróżniać. Na szczęście, któryś z pierwszych moich wieczorów na tym blogu rozwiał wszystkie wątpliwości. Ludzie są tu wręcz cudowni, mogę być sobą w granicach normy i nikomu to nie przeszkadza.,
- Radosne osoby, miłe, jednak dość trudno wbić się w rozmowę.,
- Dużo ludzi, integracja,
- Super ludzie!,
- jest miło i przyjaźnie,
- Fajny blog! Mało jest miast z ludźmi.,
- Nawet Ok,
- Dużo osób.,
- Spoko,
- Boski blog, mega szabek,
- Będąc jedną z pierwszych, znałam każdą osobę. Zabawnie, przyjemnie i dyskusyjnie.

Podsumowując — odpowiedzi w przeważającej części są pozytywne. Myślą, że nie ma nad czym się rozwodzić, mamy przed sobą jeszcze trzy pytania oraz ocenę ogólną!

2. Czy według ciebie na Avenley River istnieje "kółeczko adoracji"?
- to ja adoruję kamylę,
- A w życiu. Gdyby było, to raczej nie wyszłoby to na dobre blogu, a przede wszystkim nowym osobom, którym trudno byłoby się przez to zaaklimatyzować. Na szczęście każdy rozmawia z każdym,
- Oczywiście, że nie.,
- Nie,
- Nie xD,
- Chyba nie, raczej takowego nie dostrzegłam.,
- Zupełnej ignorancji osób trzecich nie ma, jednak przydałaby się większa integracja z mniej udzielającymi się członkami, chcącymi dołączyć, bądź zwykłymi gośćmi. Jak w poprzedniej odpowiedzi wspomniano, trudno jest się wbić w rozmowę, szczególnie, kiedy członkowie rozmawiają na temat ich postaci. Powiesz "cześć", niektórzy ci odpowiedzą, po czym kontynuują rozmowę.,
- Według mnie wszyscy traktują się równo,
- Nie, każdy jest równy,
- nie,
- tak,
- .,
- Nie wiem, szczerze mówiąc,
- Tak,
- nie wiem,
- Hm, nie sądzę.

W tym przypadku zdania również były podzielone. Pozwólcie, iż zwrócę się do osoby, która rozpisała się w odpowiedzi, rozpoczynając od słów "Zupełnej ignorancji osób...". Jako, że niekiedy obserwuję, nieco częściej odzywam się na naszym czacie, zauważam niektóre sytuacje, w których witająca osoba uzyska załóżmy trzy odpowiedzi, a członkowie wracają do tematu. Z własnego doświadczenia wiem, że gościowi nie zawsze łatwo odnaleźć się na innym blogu. Uważam również, że jest to zależne. Od czego? Od tego, w jakim momencie wejdziesz na czat. Ta częściowa ignorancja osób trzecich nie jest non-stop, a momentami. Nie mogę tutaj się nie zgodzić, ale na obronę podaję argumenty wyżej. Nawet jeśli, mogę zapewnić — ignorowanie osób nie jest świadome, żaden z nas nie robi tego specjalnie.

3. Co sądzisz o stosunku administracji do członków (o kontakcie i sposobie bycia)?
- szanuję louise która szipuje najsensowniejszy szip jakim jest igostasia,
- Sumienne osoby, które dbają o bloga, absolutnie nie wywyższają się (swoją posadą) ponad innych i da się rozmawiać jak z każdym innym. Super duszyczki,
- Jest bardzo dobry. Nikt się nie wywyższa.,
- Uważam, że administratorka ma dobry kontakt z członkami bloga oraz nie wywyższa się,
- Świetnie się utrzymuje, ja na nic nie narzekam :D,
- Właściwie, nie mogę tutaj dużo powiedzieć, pomimo, że miałam okazję poznać administrację. Bardzo podoba mi się to, że widać, że administratorki również są ludźmi, nie unoszą się za byle co; zawsze można z nimi porozmawiać na tematy nie dotyczące bloga, jak na przykład przemowa z okazji dwóch miesięcy ustawienia sobie związku małżeńskiego na Facebooku.,
- Myślę, że ich relacje są dość luźne, nie ma żadnego wywyższania, jak między najzwyklejszymi członkami.,
- Z początku oficjalne podejście, jednak im członek bardziej się integruje, tym kintakt z administracją robi się luźniejszy,
- Są super, admini piszą wraz z innymi i się wygłupiają,
- wszystko jest normalne,
- Średni.,
- Miła atmosfera,
- Dobry c:,
- Spoko,
- Niektóre postaci nie mają dawno pisanych opek, a dalej są na blogu,
- Czasem da się wyczuć linię Kelly-Mallory, ale jest w porządku, nie mam żadnych zarzutów.

Tutaj również widzimy przewagę odpowiedzi pozytywnych, za co wraz z ekipą dziękujemy (już nie szipuję igostasi, amyr). Myślę, że warto wyjaśnić dwie kwestie — ostatnie odpowiedzi. Co do nieaktywnych postaci, co trzy miesiące organizujemy czystkę, w której takowe opuszczają blog, albo zostają ratowane przez właścicieli. Druga sprawa, mianowicie szesnasta, już ostatnia odpowiedź, w której autor/ka nawiązuje do "linii Kelly-Mallory". Na ogół nie nawiązujemy w postach do życia realnego, aczkolwiek w tym przypadku, Kelly i Mallory są sobie bliskie, jako najlepsze przyjaciółki, przez co widoczna jest relacja między tą dwójką (no dobrze, mówienie o sobie w trzeciej osobie jest dziwne).

4. Jak oceniasz przyjmowanie nowych członków?
- są biedni ale jeśli są na tyle upośledzeni by zrozumieć atmosferę czatu i umieją się z nią asymilować to jakoś sobie poradzą,
- Entuzjazm czatu z pewnością pomaga się nowym wpasować :>,
- Jest dobry.,
- Z tego co widzę, szybko zacieśniają więzy z resztą i nie widać między nimi żadnych różnic czy sporów,
- Ogólnie to mogą się nas trochę bać, ale ja bym się cieszyła, gdybym zobaczyła takich ludzi.,
- Wystarczy wejść na chat, przedstawić się i już wszyscy Cię znają. Bardzo łatwo się odnaleźć, co jest akurat dość ważne dla nowych członków.,
- Jeśli chodzi o przyjmowanie na czacie, raczej nie jest jakoś wspaniale, przydałoby się większe zainteresowanie wokół nowych, jednak niektórym w końcu udaje się wbić w realia członków AR, a niektórym jednak nie.,
- Szybkie, sprawne, bez zarzutu,
- 10/10,
- pas,
- Jest spoko, ale tak bez szału.,
- gut,
- Jest ok,
- Całkiem dobrze,
- Dobrze,
- Cieplusio i milusio. Prawie zawsze jest ktoś na czacie, kto przywita nowego.

Dla niektórych atmosfera AR może wydawać się nieco... wręcz dziwna, aczkolwiek nie martwcie się, nie bójcie, każdy z nas jest człowiekiem, czy to bardziej zwariowanym, czy mniej, mamy miejsce dla każdego (mowa tutaj o pozytywnych cechach). Zatrzymując się przy jednej z odpowiedzi, zaciekawiło mnie, co autor/ka miała na myśli pisząc o realiach członków AR.

5. Wystaw ocenę końcową :)
Ocena - ilość głosów
1 - 0
2 - 0
3 - 0
4 - 0
5 - 1
6 - 2
7 - 3
8 - 2
9 - 1
10 - 7
Średnia - 8.3

W ten sposób dotarliśmy do samego końca tej krótkiej ankiety, która okazała się nie tak strasznym wilkiem, jak go malują. Myślę, że każdy istotny temat poruszony w ankietowych odpowiedziach został wyjaśniony wyżej. Do pytań dołączam screenshoty, w razie, gdyby ktoś miał wątpliwości co do rzetelności powyższych pytań. Pozostaje mi życzyć miłego dnia, dziękuję za wypełnienie ankiety.

Lou.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz