Strony

8 mar 2019

Od Ophelii cd Wandy

Powoli zjechałam dłonią na dół pleców dziewczyny. Przybliżyła się i oparła lekko głowę na moim barku. Oparła to dobre słowo, bo byłam niższa. Ktoś mi mignął z prawej strony. Flo patrzyła na mnie z szerokim uśmiechem na twarzy i unosiła kciuki w górę. Posłałam jej drwiący uśmiech i wróciłam do tańczenia. Ktoś się o mnie obił, ktoś był za blisko. Czyjeś dłonie znalazły się na mojej i starały się dołączyć to tańca.
-Posuniemy się?- Zapytałam, nowo poznaną dziewczynę a ta uśmiechnęła się lekko. Przeniosłam ciężar ciała na prawo, zmuszając nasze ciała do obrotu. Osobnik zniknął. Piosenka się skończyła, więc pociągnęłam brunetkę pod bar. Tam zamówiłam nam po drinku i ruszyłam w odrobinę bardziej ustronne miejsce pod wejściem. Przybiłam jej zdrowie szklanką i upiłam łyka.
-Więc, co porabiasz w takich miejscach? -Moje teksty na podryw były jak zwykle okropne.
-Tańczę... A ty?- Uśmiechnęła się lekko i odgarnęła włosy z oczu. Jej czoło lekko błyszczało od potu.
-Urodziny znajomej.- Przyznałam i uniosłam automatycznie kciuk do ust, lekko zagryzając czubek palca. Było to trochę nerwowe, trochę odruchowe, trochę takie moje. Dłoń dziewczyny powędrowała do mojej twarzy i delikatnie pociągnęła moją dłoń do swoich ust. Złożyła niewielki pocałunek na czubku kciuka, który przed chwilą zagryzałam. Jedna rzęsa uporczywie spoczywała na jej policzku, sięgnęłam i zdjęłam ją, trzymając ją nadal na palcu.
-To marzenie, zdmuchnij, a się spełni -Uniosłam dłoń na wysokość jej twarzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz