Ach, jak dawno mnie tu nie było, aż zapomniałam, jak pisze się podsumowania. Zapewne Was wszystkich przygniótł ciężar szkoły, drodzy uczniowie, studenckiej nauki, drodzy studenci oraz pracy, pracownicy. Skupiając się na tej pierwszej grupie, chciałabym z całego serca pogratulować nam wszystkim, którym udało się przetrwać pierwszy miesiąc, a jeszcze bardziej tym, którzy znajdowali chwilę na odwiedzenie Avenley River. Nie ma co się oszukiwać, nie było tu najlepiej, ale! nie ma na co narzekać, ponieważ, jak to się mówi, zawsze mogło być gorzej. Jeżeli Wasze plecaki ważą po osiem kilogramów, nie martwcie się, zapewne większość uczniów doświadcza tego codzień. Na poprawę humoru mogę powiedzieć, iż do świąt zostało jedynie osiemdziesiąt pięć dni, do wakacji zaś dwieście siedemdziesiąt. Po drodze mamy mniej znane święta, na przykład Dzień Odpoczynku dla Zszarganych Nerwów dwudziestego ósmego października, narodowy Dzień Kotleta Schabowego siódmego listopada, Dzień Jeża dziesiątego i inne, trochę śmieszne, ale i interesujące, a także poważniejsze, jak Światowy Dzień Cukrzycy czternastego listopada lub też Dzień Tolerancji szesnastego. Odchodząc od tematu świąt typowych i nietypowych, chcę zaprosić wszystkich na nowiusieńkie podsumowanie w znanej Wam formie.
Wrzesień, podobnie jak zeszłe miesiące, nie wypada najlepiej na tle zeszłorocznego. Nie oznacza to jednak, iż zamierzamy Was za to szkalować, bowiem nie po to jesteśmy na tym blogu. Pamiętajcie, że nikt Was na siłę do pisania nie będzie poganiał, a jedynie zachęcał, ponieważ co to miałaby być za zabawa, jeżeli ktoś wywierałby na nas presję? Ano żadna. Tym uroczym akcentem rozpoczynam wyliczanie kolejnych liczb, które nagromadziły się w ciągu trzydziestu dni cudownego września. Standardowo, zacznijmy od liczby postów. W tym miesiącu napisaliśmy ich
pięćdziesiąt — nie jest to zły wynik, aczkolwiek nie oznacza to, iż nie mogło być lepiej. Włączając czystkowe odejścia, opuściło nas łącznie
czternastu mężczyzn oraz
dwanaście kobiet, dołączyły zaś
trzy. Zgromadziliśmy łącznie
cztery i pół tysiąca wyświetleń, z czego
153 z Szwecji oraz
63 z Rosji, pozostałą większość, oczywiście, z pięknego
(co) kraju Polski. Najchętniej odwiedzaną zakładką okazali się, jak zawsze zresztą, mieszkańcy z okrągłą liczbą z dwójką i dwoma zerami wyświetleń na koncie, postem zaś urodziny kam, otwierane
czterdziestokrotnie. A propos urodzin, świętowała je
Kamyla (03.09) oraz Verinn, czyli blogowa
Michaela (14.09). Niestety, nie udało nam się opublikować posta dla drugiej solenizantki, za co jeszcze raz przepraszamy i obiecujemy poprawę na przyszły rok. W październiku życzyć wszystkiego najlepszego będziemy starej
Althei, dokładnie 09.10.
Jak to zazwyczaj, wybór prosty nie był. Większość postaci pisała mniej więcej po tyle samo, a jedynie jedna para może stanąć na podium, szczycąc się tytułem pary września. W związku z tym, iż przedłużanie nie jest ani fajne, ani miłe, chcemy przedstawić wam Caina i Candice, czyli wrześniowych faworytów!
Cain i
Candice, za sprawą wspólnego wątku, zostają miss i misterem tego miesiąca (co prawda w odwrotnej kolejności, bo to Caina możemy nazwać misterem, a Candice miss, a nie odwrotnie). Oboje dostają przesłodkie 100 PD i uśmiech od administracji.
Wyróżnienia wędrują nie od jednej osoby, a do sześciu! Tym razem nagrodzić chcemy
Michaelę oraz
Carney’a,
Hyolyn,
Kai’a,
Scotta i
Lucille. Michaela, jako, iż jako jedyna z całej szóstki napisała trzy opowiadania, zyskuje
50 PD, cała reszta zaś
30 PD, symbolicznie. Choć wrzesień najwyraźniej był ciężkim miesiącem, te osoby skutecznie utrzymywały aktywność bloga przez całe trzydzieści dni, więc należy się im małe wynagrodzenie.
Z uwagi na nieregularne pojawianie się podsumowań, nową zasadę związaną z piętnastoma opowiadaniami, nie odbieramy Althei jej nagrody, jednakże od przyszłego miesiąca zaczniemy z dokładnością liczyć aktywność nowego króla rankingu, którym zostaje nie kto inny, jak właśnie
Althea. Ranking nie uległ żadnej zmianie, drugie miejsce piastuje
Lucia aka Alisz, trzecie należy do
Katfrin, czwarte zajmuje
Louise, piąte zaś
Kamyla.
ALTHEA: 200 PD, sześć miejsc rezerwacjach do dowolnego zagospodarowania (sześć imion, trzy imiona-trzy głosy, dwa imiona-dwa głosy-dwa wizerunki itp., wedle uznania) na okres sześciu miesięcy, dwa poziomy w górę, możliwość zamieszczenia ogłoszeń/ogłoszenia na stronie głównej bez konieczności zapłaty, dziesięć bonów, nieograniczone zmiany w formularzu przez nadchodzące dwa miesiące.
LUCIA&KATFRIN: 175/150 PD (kolejno drugie/trzecie), sześć miejsc w rezerwacjach do dowolnego zagospodarowania (sześć imion, trzy imiona-trzy głosy, dwa imiona-dwa głosy-dwa wizerunki itp., wedle uznania) na okres trzech miesięcy, jeden poziom w górę, możliwość zamieszczenia ogłoszeń/ogłoszenia na stronie głównej bez konieczności zapłaty, pięć bonów, nieograniczone zmiany w formularzu przez nadchodzący miesiąc.
CHLOE&LOUISE: po 100 PD, cztery miejsca w rezerwacjach na okres dwóch miesięcy, trzy bony, jedna zmiana w formularzu.
Przypominamy, iż jeżeli Althea w przeciągu przyszłego miesiąca nie napisze co najmniej piętnaście opowiadań, odbierzemy jej nagrodę.
Nie bez powodu ten podpunkt zatytułowany jest “jesienne plany” — dzisiejsza zapowiedź obejmować będzie cały okres jesieni, do listopada włącznie. Póki co mogę zdradzić jedynie jedną z ważniejszych spraw, czyli
pojawienie się oddzielnego posta ze zmianami, w jakim zawrzemy każdą niezbędną informację. Przewidujemy zmiany w systemie punktowym, generalny remont zakładek takich jak sierociniec czy kalendarz. Opublikowanie go planujemy na pierwszy tydzień października, w najgorszym przypadku drugi. Do tego czasu będą trwały rozmowy między administratorkami dotyczące proponowanych zmian i ulepszeń, które możemy Wam zapewnić. Możemy zapewnić kilka ciekawych nowości, które uprzyjemnią Wam pobyt na blogu.
wasze kochane słoneczka
lu, althie i alysz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz