Na zdjęciu: Benedetta Gargari
Motto: Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego. ~ Estee Lauder
Imię: Heather taki mały słodki kwiatuszek... krzaczek kwiatuszków, symbol jesieni, wrzos. Coś tak bardzo delikatnego znalazło swoje miejsce w życiu tej oto twardej kobiety. Cóż, widać nikt nie przewidział, że wyrośnie na żelazną damę. Katherine z kolei to ktoś czysty, bez skazy podobno. Dobór imion, całkowicie nie trafiony, przynajmniej nie na pierwszy rzut oka, chociaż przynajmniej fioletowawo-niebieski kolor oczu akurat pasuje. Przez całe swoje życie Heather zarobiła kilka zdrobnień, przydomków oraz przezwisk. Możemy do nich zaliczyć: Heat, Katy, Hotty, Kitty, Kitten, Agent K. Niestety tylko niewielu śmiałków używa czterech ostatnich...
Nazwisko: Eacker to nazwisko jej dziadka, co powinno wydawać się dziwne, jednak według jej matki, kiedy Heather się urodziła, to miało pełny sens. Była w separacji ze swoim mężem, a ojcem Katherine. Postanowiła więc w przypływie chwili, emocji i humoru ciążowego, może pewnego rodzaju zemsty, nadać córce swoje nazwisko panieńskie. Był to już drugi taki przypadek, ponieważ podobnie zrobiła ze swoim synem Danielem, kiedy to jeszcze nie była zamężna i była pewna, że do tego ślubu nie dojdzie w końcu.
Wiek: Kwiat wieku można powiedzieć haha, tak naprawdę to ma całe, skończone i prawne dwadzieścia cztery lata. Jak to mówią minęło jak z bicza strzelił, a sama zainteresowana twierdzi, że z dnia na dzień ten czas biegnie coraz szybciej.
Data urodzenia: 1 kwietnia... No dobrze, to był żart. Pomimo że całe życie zastanawia się dlaczego nie urodziła się jakiegoś ważnego dla świata dnia jak właśnie 1 kwietnia, to nie zmiana to faktu, że sama urodziła się zwykłego dnia, który nie zmienił biegu historii... chyba. Był to mroźny i pełny śniegu 12 grudnia.
Płeć: Pomimo, że ma "większe jaja" niż nie jeden facet to jest stuprocentową kobietą.
Miejsce zamieszkania: Cóż nie jest to mieszkanie jej marzeń, a mimo wszystko jest, ponieważ to jej pierwsze samodzielne mieszkanie. Nie duże, w słabej, niezbyt bezpiecznej dla młodej kobiety dzielnicy. Samo wejście i widok mieszkania sąsiadki nadaje temu miejscu specyficzny, chaotyczny nastrój. Wchodzi się do środka do niewielkiego przedpokoju, gdzie wiszą kurtki i znajdują się dwie pary drzwi. Pierwsze prowadzą do pokoju gościnnego, natomiast drugie do salonu, z którego prowadzą nas trzy pary drzwi. Pierwsze na tej samej ścianie co przejście z przedsionka do salonu prowadzą do sypialni Katherine. Na lewej ścianie od wejścia do salonu znajdują się jedne do łazienki i drugie do kuchni, czyli najważniejszego pomieszczenia w domu.
Orientacja: Nigdy jej śmieszne dziwactwa i wymysły współczesnego świata nie pociągały. Od przedszkola, gdzie znalazła swojego pierwszego "chłopaka", wiedziała, że spokojnie kiedyś stanie na ślubnym kobiercu z mężczyzną u boku.... a przynajmniej spędzi z nim życie.
Praca: Kuchareczka.... Tak właściwie zastępca szefa kuchni jednej z najbardziej prestiżowych i ekskluzywnych restauracji w tym mieście i jest bardzo z tego dumna, ponieważ sprawia jej ta praca radość i dodatkowo zdaje sobie sprawę jak niewiele osób by ją utrzymało.
Charakter: Opisanie psychiki, czy charakteru danej osoby nie jest proste, wymaga wiele analiz, zagłębiania się w pewne podświadome zachowania. Szczególnie jeśli jest to osoba pokroju Heather. Psychopatki? Nie. Zwyczajnej zmiennej kobiety, która jest ciągle na skraju wycieńczenia fizycznego, czyli o humorze i zachowaniu zmiennym co pogoda na wiosnę. Właściwie nie można nazwać u niej żadnej stałej cechy, ponieważ każda z nich pojawia się w pewnych określonych sytuacjach, a więc może nie wystąpić u niej przez miesiąc, ale gdzieś tam w niej siedzi. Trochę ukryta, aby zaraz wyskoczyć zza rogu i wywrócić wszystko do góry nogami. Największą różnicą w jej zachowaniu stanowi różnica zakresu tolerancji na frustrację, czy poziom cierpliwości, a znaczy to tyle, co że w normalnym życiu ma całkiem spore jej pokłady. Potrafi cierpliwie, latami wręcz czekać aż ktoś zrozumie swój błąd lub się potknie i ona wtedy to wykorzysta, ponieważ skoro nadarza się okazja i ktoś się sam prosi, to dlaczego miałaby odpuścić? Jednak w pracy praktycznie nie ma u niej takiego słowa jak cierpliwość, jakby zostało wymazane ze słownika. Krzyczy, pospiesza wszystkich, nienawidzi błędów u współpracowników, ponieważ sama jest tutaj perfekcjonistką. Wszystko tam musi być robione na najwyższym poziomie, jak najszybciej i najsmaczniej. To typ stuprocentowej pracoholiczki, która nawet śpiąc śni o swojej pracy. Dosłownie. Pewne takie prądy można zauważyć u niej na co dzień. Szczególnie niewypowiedzianą siłę psychiczną, siłę woli i charakteru, która jest motorem napędowym w jej dążeniu do sukcesu. Jednakże z tą siłą łączą się pewne nie zbyt pozytywne cechy jak surowość, nieugiętość, które często odpychają od niej innych ludzi. Warto do tego dodać jej już naturalną ironiczność wywołaną ciągłym nienasyceniem sukcesu, również wredotę i łatwość wpadania gniew, a utworzy to idealną mieszankę wybuchową, do której mało kto z przyjemnością podchodzi, żeby poplotkować, czy zwyczajnie porozmawiać. Tylko ci, którzy widzą, że kiedyś taka nie była. Jest to osoba bardzo odważna w swoich czynach i słowach, czasami aż bezczelna, chociaż nonszalancka lub krytyczna względem innych, ponieważ one chodzą na zmianę, w zależności od dnia. Są również w Katherine pewne cechy, które wykształciła w sobie poprzez poznawanie świata i zrozumienie, że one pomogą jej przetrwać. Głównymi są racjonalność i znakomita umiejętność przewidywania sytuacji, rozsądek, samodzielność i ich królowa - samokrytyka. To jedyna cecha, którą próbują w niej wytępić wszyscy, którzy ją znają, a ona trwa niej jak drzewo ze zbyt rozrośniętymi korzeniami, aby je po prostu wyrwać. To właśnie samokrytyka najbardziej ją napędza do dalszej pracy nad sobą, ale równie mocno najbardziej ją niszczy, załamuje od środka i powoduje stany niby przeddepresyjne, aby mogła się narodzić na nowo z jeszcze większą siłą do dalszej walki.
Warto wspomnieć o jeszcze jednym ciekawym zjawisku. Dokładniej mówiąc, to Kitty potrafi stać się słodkim i niewinnym kotkiem, całkowicie bezbronnym i bezinteresownym w swoich czynach, pracach. Dzieje się to w surowo określonych sytuacjach, a najważniejszym warunkiem jest uczestnictwo w tych chwilach jej dziadka lub babcie lub jej ukochanego brata Dana. Jeśli oni nie uczestniczą w tym zdarzeniu, to raczej nie jest nikt w stanie spotkać takiej Katherine, ponieważ... Cóż. Najprościej mówiąc, ponieważ staranie się nie ma dla niej wtedy sensu i tyle.
Hobby: Hobby? Po pierwsze, to ona na to nie ma czasu, a po drugie właściwie to sama nie jest pewna, czy ma na to ochotę. Jej pasją jest gotowanie i to zabiera prawie cały jej czas, ale hobby? A tak, warto wspomnieć, że kiedyś, kiedy była bardzo "zakochana" w pewnym basiście
Aparycja|
- wzrost: Cóż chcąc nie chcąc, rodząc się w wysokiej rodzinie mogła się spodziewać swoich 175.5 cm wzrostu. To żadna niespodzianka nie jest.
- waga: 58 kilogramów... Ogólnie to może powinno być trochę więcej, tak żeby być pewnym, że nie grozi jej niedowaga, jednak jak to Heather mówi, nie ma czasu, aby się takimi bzdurami martwić.
- opis wyglądu: Katherine to dosyć wysoka, smukła kobieta o bardziej atletycznym ciele niż modelingowym. Powoduje to jej ciągły, ustawiczny mniejszy lub większy wysiłek fizyczny jaki przynosi jej każdy kolejny dzień jej życia. Na mięśniach dłoni czy całych rąk widać wystające żyłki, co może być zabójcze w wyglądzie mężczyzny, jednak o kobiecie twierdzi się wtedy, że jest zapracowana. Sama Heather twierdzi, że to chyba raczej przez brak czasu na jedzenie niż przez pracę. W końcu kocha swoją pracę i ona nic złego jej nie zrobi. Ma włosy koloru ciepłego brązu, które sięgają nieco za ramiona i w swojej niesforności często się wykręcają i układają w delikatne, chociaż doskonale widoczne fale, szczególnie w okolicach czoła czy całej twarzy. Do jej jasnej i nieco bardziej różowej cery doskonale pasują równie jasne oczy. Ciężko jest dokładnie określić ich kolor, ponieważ stanowią one mieszankę bardzo jasnego niebieskiego - z fiołkowym. Zabójcza mieszanka. Usta tak ostatnio rzadko wykrzywione w uśmiechu często pomalowane są szminką koloru krwistej czerwieni, na punkcie której Kitty ma lekką obsesję.
Motto: Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego. ~ Estee Lauder
Imię: Heather taki mały słodki kwiatuszek... krzaczek kwiatuszków, symbol jesieni, wrzos. Coś tak bardzo delikatnego znalazło swoje miejsce w życiu tej oto twardej kobiety. Cóż, widać nikt nie przewidział, że wyrośnie na żelazną damę. Katherine z kolei to ktoś czysty, bez skazy podobno. Dobór imion, całkowicie nie trafiony, przynajmniej nie na pierwszy rzut oka, chociaż przynajmniej fioletowawo-niebieski kolor oczu akurat pasuje. Przez całe swoje życie Heather zarobiła kilka zdrobnień, przydomków oraz przezwisk. Możemy do nich zaliczyć: Heat, Katy, Hotty, Kitty, Kitten, Agent K. Niestety tylko niewielu śmiałków używa czterech ostatnich...
Nazwisko: Eacker to nazwisko jej dziadka, co powinno wydawać się dziwne, jednak według jej matki, kiedy Heather się urodziła, to miało pełny sens. Była w separacji ze swoim mężem, a ojcem Katherine. Postanowiła więc w przypływie chwili, emocji i humoru ciążowego, może pewnego rodzaju zemsty, nadać córce swoje nazwisko panieńskie. Był to już drugi taki przypadek, ponieważ podobnie zrobiła ze swoim synem Danielem, kiedy to jeszcze nie była zamężna i była pewna, że do tego ślubu nie dojdzie w końcu.
Wiek: Kwiat wieku można powiedzieć haha, tak naprawdę to ma całe, skończone i prawne dwadzieścia cztery lata. Jak to mówią minęło jak z bicza strzelił, a sama zainteresowana twierdzi, że z dnia na dzień ten czas biegnie coraz szybciej.
Data urodzenia: 1 kwietnia... No dobrze, to był żart. Pomimo że całe życie zastanawia się dlaczego nie urodziła się jakiegoś ważnego dla świata dnia jak właśnie 1 kwietnia, to nie zmiana to faktu, że sama urodziła się zwykłego dnia, który nie zmienił biegu historii... chyba. Był to mroźny i pełny śniegu 12 grudnia.
Płeć: Pomimo, że ma "większe jaja" niż nie jeden facet to jest stuprocentową kobietą.
Miejsce zamieszkania: Cóż nie jest to mieszkanie jej marzeń, a mimo wszystko jest, ponieważ to jej pierwsze samodzielne mieszkanie. Nie duże, w słabej, niezbyt bezpiecznej dla młodej kobiety dzielnicy. Samo wejście i widok mieszkania sąsiadki nadaje temu miejscu specyficzny, chaotyczny nastrój. Wchodzi się do środka do niewielkiego przedpokoju, gdzie wiszą kurtki i znajdują się dwie pary drzwi. Pierwsze prowadzą do pokoju gościnnego, natomiast drugie do salonu, z którego prowadzą nas trzy pary drzwi. Pierwsze na tej samej ścianie co przejście z przedsionka do salonu prowadzą do sypialni Katherine. Na lewej ścianie od wejścia do salonu znajdują się jedne do łazienki i drugie do kuchni, czyli najważniejszego pomieszczenia w domu.
Orientacja: Nigdy jej śmieszne dziwactwa i wymysły współczesnego świata nie pociągały. Od przedszkola, gdzie znalazła swojego pierwszego "chłopaka", wiedziała, że spokojnie kiedyś stanie na ślubnym kobiercu z mężczyzną u boku.... a przynajmniej spędzi z nim życie.
Praca: Kuchareczka.... Tak właściwie zastępca szefa kuchni jednej z najbardziej prestiżowych i ekskluzywnych restauracji w tym mieście i jest bardzo z tego dumna, ponieważ sprawia jej ta praca radość i dodatkowo zdaje sobie sprawę jak niewiele osób by ją utrzymało.
Charakter: Opisanie psychiki, czy charakteru danej osoby nie jest proste, wymaga wiele analiz, zagłębiania się w pewne podświadome zachowania. Szczególnie jeśli jest to osoba pokroju Heather. Psychopatki? Nie. Zwyczajnej zmiennej kobiety, która jest ciągle na skraju wycieńczenia fizycznego, czyli o humorze i zachowaniu zmiennym co pogoda na wiosnę. Właściwie nie można nazwać u niej żadnej stałej cechy, ponieważ każda z nich pojawia się w pewnych określonych sytuacjach, a więc może nie wystąpić u niej przez miesiąc, ale gdzieś tam w niej siedzi. Trochę ukryta, aby zaraz wyskoczyć zza rogu i wywrócić wszystko do góry nogami. Największą różnicą w jej zachowaniu stanowi różnica zakresu tolerancji na frustrację, czy poziom cierpliwości, a znaczy to tyle, co że w normalnym życiu ma całkiem spore jej pokłady. Potrafi cierpliwie, latami wręcz czekać aż ktoś zrozumie swój błąd lub się potknie i ona wtedy to wykorzysta, ponieważ skoro nadarza się okazja i ktoś się sam prosi, to dlaczego miałaby odpuścić? Jednak w pracy praktycznie nie ma u niej takiego słowa jak cierpliwość, jakby zostało wymazane ze słownika. Krzyczy, pospiesza wszystkich, nienawidzi błędów u współpracowników, ponieważ sama jest tutaj perfekcjonistką. Wszystko tam musi być robione na najwyższym poziomie, jak najszybciej i najsmaczniej. To typ stuprocentowej pracoholiczki, która nawet śpiąc śni o swojej pracy. Dosłownie. Pewne takie prądy można zauważyć u niej na co dzień. Szczególnie niewypowiedzianą siłę psychiczną, siłę woli i charakteru, która jest motorem napędowym w jej dążeniu do sukcesu. Jednakże z tą siłą łączą się pewne nie zbyt pozytywne cechy jak surowość, nieugiętość, które często odpychają od niej innych ludzi. Warto do tego dodać jej już naturalną ironiczność wywołaną ciągłym nienasyceniem sukcesu, również wredotę i łatwość wpadania gniew, a utworzy to idealną mieszankę wybuchową, do której mało kto z przyjemnością podchodzi, żeby poplotkować, czy zwyczajnie porozmawiać. Tylko ci, którzy widzą, że kiedyś taka nie była. Jest to osoba bardzo odważna w swoich czynach i słowach, czasami aż bezczelna, chociaż nonszalancka lub krytyczna względem innych, ponieważ one chodzą na zmianę, w zależności od dnia. Są również w Katherine pewne cechy, które wykształciła w sobie poprzez poznawanie świata i zrozumienie, że one pomogą jej przetrwać. Głównymi są racjonalność i znakomita umiejętność przewidywania sytuacji, rozsądek, samodzielność i ich królowa - samokrytyka. To jedyna cecha, którą próbują w niej wytępić wszyscy, którzy ją znają, a ona trwa niej jak drzewo ze zbyt rozrośniętymi korzeniami, aby je po prostu wyrwać. To właśnie samokrytyka najbardziej ją napędza do dalszej pracy nad sobą, ale równie mocno najbardziej ją niszczy, załamuje od środka i powoduje stany niby przeddepresyjne, aby mogła się narodzić na nowo z jeszcze większą siłą do dalszej walki.
Warto wspomnieć o jeszcze jednym ciekawym zjawisku. Dokładniej mówiąc, to Kitty potrafi stać się słodkim i niewinnym kotkiem, całkowicie bezbronnym i bezinteresownym w swoich czynach, pracach. Dzieje się to w surowo określonych sytuacjach, a najważniejszym warunkiem jest uczestnictwo w tych chwilach jej dziadka lub babcie lub jej ukochanego brata Dana. Jeśli oni nie uczestniczą w tym zdarzeniu, to raczej nie jest nikt w stanie spotkać takiej Katherine, ponieważ... Cóż. Najprościej mówiąc, ponieważ staranie się nie ma dla niej wtedy sensu i tyle.
Hobby: Hobby? Po pierwsze, to ona na to nie ma czasu, a po drugie właściwie to sama nie jest pewna, czy ma na to ochotę. Jej pasją jest gotowanie i to zabiera prawie cały jej czas, ale hobby? A tak, warto wspomnieć, że kiedyś, kiedy była bardzo "zakochana" w pewnym basiście
Aparycja|
- wzrost: Cóż chcąc nie chcąc, rodząc się w wysokiej rodzinie mogła się spodziewać swoich 175.5 cm wzrostu. To żadna niespodzianka nie jest.
- waga: 58 kilogramów... Ogólnie to może powinno być trochę więcej, tak żeby być pewnym, że nie grozi jej niedowaga, jednak jak to Heather mówi, nie ma czasu, aby się takimi bzdurami martwić.
- opis wyglądu: Katherine to dosyć wysoka, smukła kobieta o bardziej atletycznym ciele niż modelingowym. Powoduje to jej ciągły, ustawiczny mniejszy lub większy wysiłek fizyczny jaki przynosi jej każdy kolejny dzień jej życia. Na mięśniach dłoni czy całych rąk widać wystające żyłki, co może być zabójcze w wyglądzie mężczyzny, jednak o kobiecie twierdzi się wtedy, że jest zapracowana. Sama Heather twierdzi, że to chyba raczej przez brak czasu na jedzenie niż przez pracę. W końcu kocha swoją pracę i ona nic złego jej nie zrobi. Ma włosy koloru ciepłego brązu, które sięgają nieco za ramiona i w swojej niesforności często się wykręcają i układają w delikatne, chociaż doskonale widoczne fale, szczególnie w okolicach czoła czy całej twarzy. Do jej jasnej i nieco bardziej różowej cery doskonale pasują równie jasne oczy. Ciężko jest dokładnie określić ich kolor, ponieważ stanowią one mieszankę bardzo jasnego niebieskiego - z fiołkowym. Zabójcza mieszanka. Usta tak ostatnio rzadko wykrzywione w uśmiechu często pomalowane są szminką koloru krwistej czerwieni, na punkcie której Kitty ma lekką obsesję.
Co do jej stylu ubierania się, to jest on bardzo różnorodny. Właściwie można powiedzieć, że zależy od aktualnego humoru Katherine. Potrafi pójść do pracy czy na miasto w dresie, ale również ubraniu z high fashion, potrafi założyć garnitur męski, a sukienki też powinny się znaleźć w jej szafie. Bardzo jednak lubi spodnie o szerokich i prostych, regularnych nogawkach, najlepiej płóciennych, ponieważ uważa je za idealne połączenie pewnego rodzaju elegancji, która wystarcza jej do wyjścia z domu z pełną swobodą i wygodną noszenia ich.
- pozostałe informacje: W całej jej postawi można wyróżnić również kilka innych rzeczy. Przede wszystkim to, że ma przekłute uszy, na dwie dziurki w każdym uchu, ma również inny kolczyk, dokładnie pod wargą w pewnym sensie, na jej wewnętrznej części. Poza tym warto wspomnieć, o czymś niezmywalnym na jej ciele. Tatuażach. Ma ich kilka, a dokładniej: na górnej części lewego przedramienia napisy: "Better to be STRONG than pretty and useless", "Because I say so, honey", za to na drugim przedramieniu: "I'm fierce, I'm powerful, I'm a strong woman", "I was not built to break". Napisy ułożone są w kształt okręgu, czyli wyglądają jak bransolety wsunięte na jej przedramiona tuż przy łokciu. Ostatni i chyba najważniejszy tatuaż, to znajdujący się na jej podbrzuszu napis: "YOU NEVER GONNA MAKE IT", co ma być prostym przekazem dla każdego potencjalnego jej faceta. Prosta, jasna wiadomość, która ma sprowadzić ich na ziemię. Tak naprawdę, oznacza to: nigdy mnie nie pokonasz, nie zniszczysz, nie zamkniesz w tylko cielesnym sensie, uprzedmiotowieniu. Z czego nie wszyscy zdają sobie sprawę... a szkoda.
- głos: (Ava Max)
Historia: Historia... właściwie to coś na pograniczu dramatu, thrillera i chyba czegoś jeszcze. Urodzona w dużej rodzinie, która później jeszcze się powiększyła. Mieszkali oni na przedmieściach, tam gdzie ci bogaci ludzie budują piękne wille. Sami też ją na początku mieli, aby później ją stracić, kiedyale ojciec został zmuszony do zmiany miejsca zatrudnienia. Wychowana bardziej przez brata niż rodziców zawsze bardzo dobrze się uczyła, chociaż zawsze musiała chodzić do szkoły pieszo. Kilka kilometrów. Nigdy jej to nie przeszkadzało, ponieważ zahartowało ją to, nauczyło, że życie potrafi cię kopnąć z tyłek z całej siły i nikt oprócz ciebie nie ponosi tego konsekwencji. Wspierana w dużej mierze przez dziadka rozwijała się, a kiedy trafiła do jego domu w centrum Avenley River stała się prosta niczym autostrada. Poszła na bardzo prestiżowe studia, które przyniosłyby jej rodzinie dumę. Katherine z drugiej strony nigdy nie czuła, aby właśnie ta droga była spełnieniem jej marzeń. Coraz częściej czuła się źle, była smutna i do tego w pewien sposób opuszczona, ponieważ rodzice nie zaakceptowali jej przeprowadzki do domu dziadków.
- pozostałe informacje: W całej jej postawi można wyróżnić również kilka innych rzeczy. Przede wszystkim to, że ma przekłute uszy, na dwie dziurki w każdym uchu, ma również inny kolczyk, dokładnie pod wargą w pewnym sensie, na jej wewnętrznej części. Poza tym warto wspomnieć, o czymś niezmywalnym na jej ciele. Tatuażach. Ma ich kilka, a dokładniej: na górnej części lewego przedramienia napisy: "Better to be STRONG than pretty and useless", "Because I say so, honey", za to na drugim przedramieniu: "I'm fierce, I'm powerful, I'm a strong woman", "I was not built to break". Napisy ułożone są w kształt okręgu, czyli wyglądają jak bransolety wsunięte na jej przedramiona tuż przy łokciu. Ostatni i chyba najważniejszy tatuaż, to znajdujący się na jej podbrzuszu napis: "YOU NEVER GONNA MAKE IT", co ma być prostym przekazem dla każdego potencjalnego jej faceta. Prosta, jasna wiadomość, która ma sprowadzić ich na ziemię. Tak naprawdę, oznacza to: nigdy mnie nie pokonasz, nie zniszczysz, nie zamkniesz w tylko cielesnym sensie, uprzedmiotowieniu. Z czego nie wszyscy zdają sobie sprawę... a szkoda.
- głos: (Ava Max)
Historia: Historia... właściwie to coś na pograniczu dramatu, thrillera i chyba czegoś jeszcze. Urodzona w dużej rodzinie, która później jeszcze się powiększyła. Mieszkali oni na przedmieściach, tam gdzie ci bogaci ludzie budują piękne wille. Sami też ją na początku mieli, aby później ją stracić, kiedyale ojciec został zmuszony do zmiany miejsca zatrudnienia. Wychowana bardziej przez brata niż rodziców zawsze bardzo dobrze się uczyła, chociaż zawsze musiała chodzić do szkoły pieszo. Kilka kilometrów. Nigdy jej to nie przeszkadzało, ponieważ zahartowało ją to, nauczyło, że życie potrafi cię kopnąć z tyłek z całej siły i nikt oprócz ciebie nie ponosi tego konsekwencji. Wspierana w dużej mierze przez dziadka rozwijała się, a kiedy trafiła do jego domu w centrum Avenley River stała się prosta niczym autostrada. Poszła na bardzo prestiżowe studia, które przyniosłyby jej rodzinie dumę. Katherine z drugiej strony nigdy nie czuła, aby właśnie ta droga była spełnieniem jej marzeń. Coraz częściej czuła się źle, była smutna i do tego w pewien sposób opuszczona, ponieważ rodzice nie zaakceptowali jej przeprowadzki do domu dziadków.
Pewnego dnia w rozmowie ze swoją matką chrzestną usłyszał słowa, które przewróciły jej życie do góry nogami. Mianowicie ciocia powiedziała jej, że rodzice nigdy nie chcieli aby zainteresowała się modą, jednak pozwolili jej wybrać to, co sprawia jej radość, aby mogła żyć szczęśliwie, ponieważ życie jest za krótkie na przymuszanie się do takiej czy innej rzeczy. Tego samego dnia Heather rzuciła studia, zatrudniła się w swojej pierwszej restauracji i wyprowadziła się do mieszkania, które jeszcze wtedy tylko wynajmowała.
Rodzina: Całkiem spora rodzina, co właściwie może podziałać w dwie strony. Pierwsza to duża wspierająca się rodzina, gdzie każdy o każdego się troszczy, pomaga innym członkom osiągnąć ich cele, spełnić marzenia. Druga, to taka, że jest w rodzinie tyle osób, że nie zawsze dla każdej ma się czas, nie każdy czuje, że poświęca się mu wystarczająco uwagi. Tak właśnie było w przypadku Heather. Szósta rodzeństwa... Szóstka i ona jest tą środkową. Nie najstarsza inaczej postrzegająca świat i radząca sobie w nim i nie najmłodsza, potrzebująca pomocy rodziców. Środkowa, czyli ta nijaka, często zaniedbywana przez rodziców i wtedy ogarniana przez najstarszego brata. Ale zacznijmy od początku.
Ma czterech braci i dwie siostry. Trzech starszych to: Daniel "Dan" (aktualnie 27 lat), bliźniacy Aiden oraz Ethan (25). Młodsze rodzeństwo to po kolei: Irine (20), Mary (16) i Ashley "Ashy" (10). Czasami sama zastanawia się, czy wymienia ich imiona w poprawnej kolejności... Nie jakby jej na tym specjalnie zależało. Pomimo że to Dan był dla niej najczęściej jak rodzic, to nim nie jest. Są nimi za to Benjamin i Clara Wesley. Czy to mała pomyłka? Nie. Ten mały zawijas prawny polega na tym, że Dan oraz właśnie Heather mają nazwisko swojej matki, ponieważ kobieta kilka razy rozstawała się ze swoim mężem i urodzone w tym czasie dzieci dostawały prawnie jej panieńskie nazwisko. Czyli nazwisko ojca Clary, dziadka Heather Thomasa Eackera.
Właśnie ta postać odegrała największą i najważniejszą rolę w życiu Katherine. Mężczyzna ten zawsze miał szczególne miejsce dla właśnie tej dwójki swoich wnucząt, pomimo, że jego sama piątka dzieci dała mu ich łącznie dwudziestkę. Jednak będąc głową rodziny ma do tego prawo, ponieważ nikt go z tego nie rozlicza. Tutaj warto wyjaśnić konstrukcję tej oto rodziny. Kiedy rodzina od strony ojca jest bardzo niewielka i kontakty z nią są nieco ciężkie, to rodzina od strony matki jest bardzo ze sobą zżyta. To zasługa nikogo innego jak właśnie jej głowy - Thomasa Eackera oraz jego największej miłości i partnerki w tym boju, czyli babci Heather - Edith. Stawiają oni ogromny nacisk na dobre relacje pomiędzy ich dziećmi, jak również wnuczkami. Poza tym ich zdanie jest najważniejsze, przynajmniej w ich domu. To bardzo tradycyjna struktura, której nikt nie waży się podważać, ponieważ Thomas jak na swój wiek jest w doskonałej kondycji i nie boi się wejść w konflikt z kimkolwiek, jeśli ma to przynieść mu zamierzone przez niego skutki. Tak więc jego decyzja w domu jest najważniejsza, a nazwisko Dana oraz Katherine tylko umacnia pozycję dziadka w ich życiu.
Tutaj warto również wspomnieć o rodzicach chrzestnych Heather. Oboje to Ecakerowie. Mieszanka wybuchowa. Najstarszy brat Clary Wesley i jej najmłodsza siostra. On Peter człowiek nauki, psychologiczny pan i władca. Tak naprawdę, bo bardzo inteligentny człowiek, wykładowca na uniwersytecie, prowadzący wykłady o psychologii oraz właśnie neurologii, co jest jego największą pasją. Ona Octavia to nowa bogini mody, która przejęła w domu mody Eacker, władzę po matce i stworzyła własne imperium, którego zazdrości całe miasto, a może kraj. On to ojciec czwórki dzieci, które przejęły cały umysłowy potencjał po ojcu wykładowcy i matce Julii fizyczce, która jest sporo młodsza od swojego męża. Są oni młodsi od Heather i kocha ich jak własne rodzeństwo: Laura (16), Adrien (14), Lilian (11) i Andy (6). Za to ciocia Octavia jest starą panną, jeśli tak można powiedzieć. Nigdy nie znalazła lubości w stałych związkach ani rodzicielstwie, mimo to czuje się spełniona, a Katherine jest dla niej jak córka.
To tak z grubsza najbliższa rodzina dla Heather. Oczywiście ma również wujka Roberta z piątką dzieci i żonę Renee oraz ciocię Monę z mężem Scottem oraz czwórką dzieci. Tak więc, to duża rodzina. Bardzo duża.
Partner: Więc aktualnie uważa, że mężczyźni to świnie i nie zasługują na nią, więc rzuciła się w wir pracy, żeby żadne głupoty jak randki nie przychodziły jej do głowy, bo później z tego się bierze tylko złamane serduszko i obżeranie się lodami oglądając komedie romantyczne.
Potomstwo: Nie licząc jej rodzeństwa oraz trzech hiperaktywnych przyjaciół, którymi się opiekuje z ich drugą "matką" Dearden, których karmi, przytula, przenocuje, planuje życie to... Nie. Według jej najlepszej wiedzy nie ma i sama nie wie, czy kiedykolwiek będzie je mieć.
Ciekawostki:
Ma czterech braci i dwie siostry. Trzech starszych to: Daniel "Dan" (aktualnie 27 lat), bliźniacy Aiden oraz Ethan (25). Młodsze rodzeństwo to po kolei: Irine (20), Mary (16) i Ashley "Ashy" (10). Czasami sama zastanawia się, czy wymienia ich imiona w poprawnej kolejności... Nie jakby jej na tym specjalnie zależało. Pomimo że to Dan był dla niej najczęściej jak rodzic, to nim nie jest. Są nimi za to Benjamin i Clara Wesley. Czy to mała pomyłka? Nie. Ten mały zawijas prawny polega na tym, że Dan oraz właśnie Heather mają nazwisko swojej matki, ponieważ kobieta kilka razy rozstawała się ze swoim mężem i urodzone w tym czasie dzieci dostawały prawnie jej panieńskie nazwisko. Czyli nazwisko ojca Clary, dziadka Heather Thomasa Eackera.
Właśnie ta postać odegrała największą i najważniejszą rolę w życiu Katherine. Mężczyzna ten zawsze miał szczególne miejsce dla właśnie tej dwójki swoich wnucząt, pomimo, że jego sama piątka dzieci dała mu ich łącznie dwudziestkę. Jednak będąc głową rodziny ma do tego prawo, ponieważ nikt go z tego nie rozlicza. Tutaj warto wyjaśnić konstrukcję tej oto rodziny. Kiedy rodzina od strony ojca jest bardzo niewielka i kontakty z nią są nieco ciężkie, to rodzina od strony matki jest bardzo ze sobą zżyta. To zasługa nikogo innego jak właśnie jej głowy - Thomasa Eackera oraz jego największej miłości i partnerki w tym boju, czyli babci Heather - Edith. Stawiają oni ogromny nacisk na dobre relacje pomiędzy ich dziećmi, jak również wnuczkami. Poza tym ich zdanie jest najważniejsze, przynajmniej w ich domu. To bardzo tradycyjna struktura, której nikt nie waży się podważać, ponieważ Thomas jak na swój wiek jest w doskonałej kondycji i nie boi się wejść w konflikt z kimkolwiek, jeśli ma to przynieść mu zamierzone przez niego skutki. Tak więc jego decyzja w domu jest najważniejsza, a nazwisko Dana oraz Katherine tylko umacnia pozycję dziadka w ich życiu.
Tutaj warto również wspomnieć o rodzicach chrzestnych Heather. Oboje to Ecakerowie. Mieszanka wybuchowa. Najstarszy brat Clary Wesley i jej najmłodsza siostra. On Peter człowiek nauki, psychologiczny pan i władca. Tak naprawdę, bo bardzo inteligentny człowiek, wykładowca na uniwersytecie, prowadzący wykłady o psychologii oraz właśnie neurologii, co jest jego największą pasją. Ona Octavia to nowa bogini mody, która przejęła w domu mody Eacker, władzę po matce i stworzyła własne imperium, którego zazdrości całe miasto, a może kraj. On to ojciec czwórki dzieci, które przejęły cały umysłowy potencjał po ojcu wykładowcy i matce Julii fizyczce, która jest sporo młodsza od swojego męża. Są oni młodsi od Heather i kocha ich jak własne rodzeństwo: Laura (16), Adrien (14), Lilian (11) i Andy (6). Za to ciocia Octavia jest starą panną, jeśli tak można powiedzieć. Nigdy nie znalazła lubości w stałych związkach ani rodzicielstwie, mimo to czuje się spełniona, a Katherine jest dla niej jak córka.
To tak z grubsza najbliższa rodzina dla Heather. Oczywiście ma również wujka Roberta z piątką dzieci i żonę Renee oraz ciocię Monę z mężem Scottem oraz czwórką dzieci. Tak więc, to duża rodzina. Bardzo duża.
Partner: Więc aktualnie uważa, że mężczyźni to świnie i nie zasługują na nią, więc rzuciła się w wir pracy, żeby żadne głupoty jak randki nie przychodziły jej do głowy, bo później z tego się bierze tylko złamane serduszko i obżeranie się lodami oglądając komedie romantyczne.
Potomstwo: Nie licząc jej rodzeństwa oraz trzech hiperaktywnych przyjaciół, którymi się opiekuje z ich drugą "matką" Dearden, których karmi, przytula, przenocuje, planuje życie to... Nie. Według jej najlepszej wiedzy nie ma i sama nie wie, czy kiedykolwiek będzie je mieć.
Ciekawostki:
- Kocha wszystko co jest miętowe, lub ma nadzienie o takim smaku, szczególnie czekoladki.
- Przed pójściem na studia bardzo dużo pływała, była nawet w młodzieżowej reprezentacji kraju, jednak zrezygnowała z tej ścieżki kariery, aby pójść na studia.
- Nienawidzi
- Jej najlepszym przyjacielem jest Michael, którego poznała w przedszkolu, gdzie takie małe bogate dzieciaki są wpychane przez swoich rodziców. On jej się wydał najnormalniejszy w całej tej grupie.
- Warto tutaj od razu wspomnieć o jej paczce przyjaciół, którą oprócz niej tworzą 3 osoby. Są to Dearden, Mikey, Dominic oraz Axel, który dołączył do nich ostatni, kiedy Heather miała już jakieś 14 lat.
- Warto tutaj od razu wspomnieć o jej paczce przyjaciół, którą oprócz niej tworzą 3 osoby. Są to Dearden, Mikey, Dominic oraz Axel, który dołączył do nich ostatni, kiedy Heather miała już jakieś 14 lat.
- Kiedyś paliła papierosy, jednak rzuciła i aktualnie pali tylko w wyjątkowo stresujących sytuacjach, jednak bilans wychodzi mniej więcej jak jeden na miesiąc, co według niej nie jest dramatyczną sytuacją.
- Zawsze miała małą fobię poniesienia porażki, zawiedzenia kogoś i przez całe życie boryka się ze swoim przesadnym perfekcjonizmem w pracy czy ogólnie karierze, który często kosztuje ją poziomem jakości jej życia rodzinnego czy miłosnego.
Inne zdjęcia: X X X X X
Zwierzęta: Posiada kilka kotów, właściwie posiada je sąsiadka, a u niej znajdują się one tylko kilka razy dziennie w różnych częściach jej domu, jakby potrafiły się teleportować do środka.
Pojazd: Co? Że wydawać pieniądze na jakieś głupoty jakby nie było komunikacji miejskiej i nie miało się nóg, żeby się przejść lub pojechać rowerem, czy założyć rolki i trochę się poruszać? Dobry żart. A Kitty szkoda jej cennie zbieranych pieniążków.
Kontakt: anne.harondale@gmail.com
Inne zdjęcia: X X X X X
Zwierzęta: Posiada kilka kotów, właściwie posiada je sąsiadka, a u niej znajdują się one tylko kilka razy dziennie w różnych częściach jej domu, jakby potrafiły się teleportować do środka.
Pojazd: Co? Że wydawać pieniądze na jakieś głupoty jakby nie było komunikacji miejskiej i nie miało się nóg, żeby się przejść lub pojechać rowerem, czy założyć rolki i trochę się poruszać? Dobry żart. A Kitty szkoda jej cennie zbieranych pieniążków.
Kontakt: anne.harondale@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz