NPC

Znajdziemy tutaj postacie, które na życzenie autorów pojawiają się w fabule.

Godność
Krótka charakterystyka (obowiązkowe: wiek, data urodzenia, charakter, orientacja, wygląd, rodzina, partner, czy jest możliwość adopcji?, opcjonalnie inne).

Martin Harris
Wysoki, dobrze zbudowany, postawny mężczyzna pełniący rolę burmistrza Avenley River. Jego urodziny wypadają dwunastego sierpnia. Ma czterdzieści trzy lata, a swoje stanowisko sprawuje już od czterech, z czym radzi sobie doskonale. Kocha miasto całym sercem i stara się, by każdemu było w nim jak najlepiej. Bierze pod uwagę wszelkie prośby mieszkańców, jest uprzejmy, lecz odrobinę zdystansowany, co ma swoje korzenie w jego przeszłości. Heteroseksualny, nie posiada własnej rodziny. Na niższych partiach jego ciała znajdują się liczne ślady po oparzeniach, co ukrywa pod szytym na miarę garniturem. Wpada w uzależnienie od alkoholu przez napływ obowiązków i przytłaczających go problemów. Mimo to, jest dobrym człowiekiem i bardzo dba o Avenley River.
Nie ma możliwości adopcji.


Ethan Samanne
Urodzony pierwszego lutego mężczyzna o imponującym wzroście - aż metr dziewięćdziesiąt. Ma dwadzieścia cztery lata, jest zdecydowanie ekstrawertykiem. Bardzo rozrywkowy, uwielbia dobrą zabawę, ale nie tyka się używek. Jest DJ-em w jednym z klubów. Nie posiada zbyt wielu znajomych i niejednokrotnie spotkał się z kierowanym w jego stronę rasizmem, na co stara się nie zwracać uwagi, chociaż nietolerancja go boli. Nigdy nie miał partnerki (ani partnera) więc nie zastanawiał się nad aspektem swojej orientacji. Tu, w Avenley, ma tylko swoją ukochaną mamę, z którą spędza dużo czasu i jest wobec niej bardzo opiekuńczy. Ma do niej wielki szacunek, jak i do reszty kobiet. Jako dziecko musiał pracować na utrzymanie rodziny, gdyż ojciec był obłożnie chory, a pensja mamy nie starczała nawet na lekarstwa. Tata umarł, a oni przeprowadzili się właśnie do Avenley River, zaczynając nowe życie.
Jest możliwość adopcji.

Ivette Johannson
Kobieta, która wiele w życiu przeszła przez swój albinizm. Ma trzydzieści osiem lat, trójkę dzieci, które wychowuje samotnie oraz węża w terrarium. Jest domową położną, odbiera porody kobiet, które zdecydowały się urodzić we własnym domu. Dorabia również jako krawcowa. Jest silną psychicznie kobietą i dzielnie znosi szepty ludzi, gdy ci ją ujrzą. Jej rodzice i rodzeństwo zginęli lata wcześniej w wypadku lotniczym. Data jej urodzin to szesnasty maja.
Jest możliwość adopcji.

Olivia Ashton
Urodzona pierwszego lipca, dwudziestodwuletnia kobieta, której udało się zwalczyć nowotwór i obecnie udziela się w wielu fundacjach charytatywnych, dzięki czemu jest znana przez większość Avenleyczyków. Homoseksualna, ma dziewczynę, rok młodszą blondwłosą Sabrine. Rodzice Olivii odcięli się od niej, gdy dowiedzieli się o orientacji córki. Dziewczyna dobrze radzi sobie sama. Nie lubi zwierząt. Mądra, bystra i niejednego ustawi do pionu. Całe życie stara się być silna i nie dopuszcza swej wrażliwszej natury do ujrzenia światła dziennego. Przejmuje się losem innych bardziej niż swoim.
Jest możliwość adopcji.

Sonya Walker
Osiemnastolatka, która w swoim życiu podjęła zbyt wiele złych decyzji. Urodzona drugiego marca. Heteroseksualna. Pod wpływem swojego chłopaka, mając lat siedemnaście rzuciła szkołę i uciekła od rodziny. Razem z nim zaczęli życie na spontanie, pomieszkując a to na ulicy, a to w noclegowniach. Szaleli, dobrze się bawili, razem z paczką znajomych ćpali praktycznie codziennie, przez co uzależniła się od narkotyków. Po czasie okazało się, że towar był kradziony, a w zemście członkowie gangu urządzili bijatykę z Sonyą i jej przyjaciółmi. Dziewczyna trafiła do szpitala z ciężkim obrażeniem mózgu, przez co straciła pamięć z ostatnich lat. Obecnie jest na poziomie dziesięciolatki, a rodzice, którzy cudem ją odnaleźli, uczą ją wszystkiego na nowo.
Nie ma możliwości adopcji.

Marge Finnlock
Trzydziestoletnia, rezolutna kobieta z bardzo oryginalnym podejściem do życia. Patrzy na świat przez różowe okulary. Szalona, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Pracuje w cukierni i z uśmiechem na twarzy podaje ludziom własnoręcznie robione wypieki, zagadując rozmową. W dzieciństwie przeżyła kilka traumatycznych zdarzeń, dlatego teraz nadrabia je swoją wesołością. Nie ma dzieci, partnera ani rodziny. Jest w gruncie rzeczy samotna, ale bardzo otwarta do ludzi. Heteroseksualna. Nie da się jej nie lubić. Urodziła się czternastego października.
Nie ma możliwości adopcji.

London Hewitt
Dziewięcioletni, urodzony pierwszego września chłopiec, który zdążył już poznać, czym jest niesprawiedliwość świata. Ma tylko matkę, alkoholiczkę, która wiecznie leży pijana, a on musi jakoś radzić sobie sam. Bardzo cichy, nieśmiały, wręcz boi się obecności innych. Dzieciństwo zostawia na jego psychice bardzo złe ślady. Nie umie porozumiewać się z ludźmi, nie wie, jak powinien funkcjonować świat.
Jest możliwość adopcji.

Caroline Thompson
Urodziła się jedenastego listopada, ma dwadzieścia trzy lata. Całe dzieciństwo molestowana przez ojca. Zmieniło jej to charakter. Zahartowała się, jest twarda, wredna, pokazuje, kto tu rządzi. Na dowód swojej zmiany, wytatuowała większość swojego ciała tuż po ukończeniu osiemnastu lat. Heteroseksualna. Przez przeszłość ma skrzywioną seksualność. Tańczy na rurze w klubie, umawia się na seks z facetami z internetu, lubi być wtedy traktowana jak szmata, bita. Swojego czasu cięła się wszędzie gdzie się da, część blizn została zakryta tatuażami.
Nie ma możliwości adopcji.

James Samuel
Typowy ładny chłopczyk z wybujałym ego i bogatą rodziną, uważający, że wszystko może być jego bo tak. Ma się za najlepszego, jest pyszałkiem, bawi się ludźmi, manipuluje, jest niesympatycznym narcyzem, nie potrafi zbudować z nikim dobrych relacji. Każdy ma go dosyć. Heteroseksualny, uwodzi dziewczyny tylko po to, by zaraz je rzucić. Ma osiemnaście lat, urodził się pierwszego stycznia. Jedynak. Jego rodzice są właścicielami olbrzymiej firmy, funkcjonującej w wielu krajach.
Nie ma możliwości adopcji.

Cassandra Deilay
Ma trzydzieści siedem lat, męża i dwójkę dzieci. Jest autorką kilku bestsellerowych książek i ma rzeszę fanów. Udaje cudowną osobę, żonę i matkę, lecz tak naprawdę jest okropna, opryskliwa, znęca się psychicznie nad swoimi dziećmi i bezkarnie zdradza męża. Nimfomanka. Nałogowo pali papierosy. Całe pieniądze wydaje na SPA i zakupy, nie przejmując się losem rodziny. Heteroseksualna. Urodziła się szesnastego stycznia. Nie ma dalszych bliskich.
Nie ma możliwości adopcji.

Venomia Gray
Aryska modelka, za którą szaleją tłumy. Ma dwadzieścia osiem lat, jej urodziny wypadają trzeciego sierpnia. Bardzo wymuskana, ma idealne maniery i jest świetną aktorką. Gra bez przerwy, udając idealną, nieskazitelną i godną podziwu. Tak naprawdę jest staczającą się na dno alkoholiczką z przerostem własnych ambicji. Homoseksualna. W przeszłości popełniła wiele przestępstw, za które cudem nie została skazana. Skandaliczka. Nie ma rodziny.
Nie ma możliwości adopcji.

Angelina Scammander
Dwudziestoletnia blogerka modowa, która już zdążyła zdobyć wierną rzeszę fanów. Heteroseksualna. Urodzona siedemnastego stycznia. Kocha zwierzęta całym sercem, swojego pudla imieniem Melly adoptowała ze schroniska. Wspiera wiele organizacji prozwierzęcych. Jest wzorem dla nastolatek. Nikogo nie udaje, jest szczera, jest sobą. Jej rodzice mieszkają w innym mieście, ale wspierają córkę w jej działaniach.
Nie ma możliwości adopcji.

Shane Lucrut
Dwudziestoczteroletni młody projektant, który urodziny obchodzi czternastego lutego. Może dlatego jego przezwiskiem jest też „Walenty”? Jednak mimo tak młodego wieku, nie ma już żadnej rodziny. Rodzice – Fiera i Van – zginęli w wypadku samolotowym, był jedynakiem, a dziadkowie dawno poumierali. Jak na nieszczęście rodzice też rodzeństwa nie mieli! Ale on, o dziwo, cieszył się jak nigdy. Dlaczego? Zostawili mu w spadku nie tylko dużo pieniędzy, ale też dwupiętrowy apartament, do którego natychmiast zaczął szukać lokatorów. Dwójki, bo tyle wolnych miał pokoi. Jednak nie tak łatwo kogoś znaleźć, gdy masz bzika na punkcie ubrań, kosmetyków i włosów, sam dość oryginalnie się ubierasz i jesteś gejem, co jakiś czas nocując poza domem. Cieszył się jak nigdy, gdy po prawie dwóch latach poszukiwań ktoś zechciał z nim zamieszkać. Już nie obchodziło go, że dziewczyna przyjechała z dwoma psami, do których doszedł wąż i kot. Zwierzaki polubił jak swoje własne. Jaki jest na co dzień? Według Koyori mało ogarnięty, ale i energiczny. Wiecznie o czymś zapomina, równocześnie cały czas chodząc z pokoju do pokoju. Wiecznie głodny, wszelkie potrawy wchłania niczym czarna dziura, zwłaszcza te przyrządzone przez jego współlokatorkę. Jest strasznym beztalenciem w kuchni. Jednak lubi poznawać ludzi, należy do towarzyskich osób. Poza tym łatwo ulega swoim odczuciom. Jest typem osoby, która najpierw robi i mówi, potem myśli. Dlatego, gdy powie lub zrobi coś, czego potem będzie żałował, zaraz się popłacze. Zwykle nie umie powstrzymać śmiechu, gdy Parapet zrobi coś głupiego. Jego wygląd? Jakieś sto siedemdziesiąt pięć centymetrów przy sześćdziesięciu kilogramach. Brązowe włosy, aktualnie przefarbowane na siwo oraz błękitne oczy, na które zakładane są różne kolorowe soczewki. Kilka kolczyków w wardze, tunele w uszach. Nic ciekawego. Praktycznie typowy chłopak emo.
Autorka zezwala na adopcję

Antonio Santos
     Heteroseksualny, czterdziestoczteroletni, idealnie radzący sobie biznesmen, znany wszędzie pod fałszywą tożsamością Fabio Moraleza. Czy to Avenley River, Lamberts Town, Black Bridge – ludzie zagłębiający się nieco bardziej w świat polityki, pieniędzy i wpływów znają go tylko i wyłącznie jako Fabio. Żaden Antonio Santos, który mógłby być kojarzony jedynie przez zostawienie dwóch małych córek ze schorowaną babką. Tak, ta myśl przez szesnaście lat nie wylatywała mu z głowy. Trwała przy nim niczym demon przeszłości, a jednak mężczyzna okazał się zbyt wielkim tchórzem, by skonfrontować się z rolą ojca. Przy narodzinach drugiej córki stracił miłość swojego życia, którą egoistycznie potraktował jako usprawiedliwienie dla całego wyrządzonego zła i wtedy uciekł, odłączył się od rodziny. Przez długi okres czasu, kiedy miał zaledwie dwadzieścia pięć lat, topił się w głębinach depresji. Ona zjadała go od środka i w jej trakcie zupełnie zapomniał o swoich czynach, nurzając się jeszcze bardziej w swoim własnym, zwiększającym się ego. Pragnął skoncentrować wszystko na sobie, zaczął traktować siebie jak władcę nie tylko swojego losu, ale i innych  – aż do momentu, w którym powiedział sobie „stop”. To brzmi wręcz banalnie, że jedno słowo, powiedziane zupełnie spontanicznie potrafiło zmienić wszystko, ale w życiu każdego nadchodzi taki moment, kiedy po prostu trzeba. Staje się to głęboką potrzebą moralną, jakiej nie można wyprzeć. Być może rozszarpało go poczucie winy, niezanikające przez lata. Ale stało się. Santos zaczął starać się o pozyskanie kontaktu do córek, odezwała się w nim ojcowska tęsknota i miłość oraz ta dziwna pustka, jaka towarzyszyła mu od zawsze. Odkrył, czym ją zapełnić, i tą brakującą kostką była to jego rodzina. Jeśli chodzi o aparycję, mężczyzna radzi sobie z czasem nadzwyczaj dobrze. Wysoka na sto osiemdziesiąt pięć centymetrów wzrostu sylwetka chlubi się widocznymi mięśniami oraz szerokimi ramionami, które w całym życiu pocieszyły niejedno kobiece serce. Jego głowę obrasta nadal ledwo łysiejąca, a nawet intensywnie brązowa czupryna – nigdy niezapuszczana na zbyt długą. Zielone, enigmatyczne spojrzenie podkreślane jest delikatnie wyblakłymi brwiami, które swego czasu na pewno były bardziej widoczne. Natomiast pociągła twarz, na jakiej rośnie zazwyczaj kilkudniowy zarost, ograbiona jest z wszelkich blizn, skaz czy innych niedoskonałości. Mężczyzna, w odróżnieniu od swoich córek, wiódł i do tej pory wiedzie życie, które nie zapewnia mu zbyt wiele wysiłków. Dzięki temu wygląda lepiej niż większość ludzi w jego wieku, a swoją klasą daje do zrozumienia, że należy do elity.
Nie ma możliwości adopcji.

William Brown
Czterdziestodziewięcioletni szef, mąż, ojciec i spełniony człowiek sukcesu, który do końca życia będzie mógł spać na pieniądzach, nie martwiąc się o to, co przyniesie jutro. 
Wysoki mężczyzna o postawnej budowie ciała, którego jedyną oznaką upływającego czasu są nieco posiwiałe włosy i delikatne zmarszczki wokół oczu, które dają się zauważyć, dopiero gdy na twarzy Willa pojawia się szeroki uśmiech. 
Brown urodził się piętnastego kwietnia jako ukochany przez swoich rodziców starszy syn, który od zawsze był oczkiem w głowie dla swojej rodziny. 
Już od młodości ojciec widział w nim potencjał i zdecydował, że odda w jego ręce swoją międzynarodową firmę Brown Inc, powierzając tym samym jej dalszy rozwój swojemu pierworodnemu synowi, który mimo młodego wieku wydawał się idealnym kandydatem na stanowisko prezesa. 
Tym oto sposobem Will wszedł w dorosłość, mając zapewnioną przyszłość, jednak praca wymagała od niego wielkiej odpowiedzialności. 
Mimo to, tak wielki obowiązek nie był jednak dla mężczyzny wyzwaniem, a formą spełnienia własnych, wygórowanych ambicji, które niejednokrotnie zadziwiały wszystkich wokół. 
Jak określają go znajomi? 
Człowiek orkiestra, który miał dziesiątki pasji, pełną gamę zainteresowań i własną firmę na głowie. 
Bystry, surowy i wymagający szef, który czasami miewał problemy z napadami agresji, czy nieco wygórowanym ego, które nakazywało mu traktowanie swych pracowników jak osoby, które są szczebel niżej od niego. 
Zabawny, pewny siebie i czarujący człowiek, który doskonale opanował umiejętność przemawiania, przez co przeważnie otrzymywał to, czego chciał. 
Łatwość, z którą przychodziło mu zdobywanie postawionych przez siebie celów, spowodowała, że z czasem stawał się nieco snobistyczny, aczkolwiek w dalszym ciągu nie odbiło się to na jego wizerunku. 
Will posiada dwóch synów – Aarona i Noaha. 
Ten pierwszy, pierworodny jest wręcz sobowtórem ojca, nie tylko pod względem wyglądu, ale i charakteru. Dzięki temu Will od zawsze traktował Aarona lepiej, niż Noaha, który odziedziczył wrażliwość i nieśmiałość matki, przez co nie dorównywał bratu i w oczach ojca nie nadawał się na przyszłego spadkobiercę wielkiej firmy. 
Faworyzowanie odcisnęło swe piętno nie tylko na młodszym synu, ale i całej rodzinie. 
Aaron urastał w pychę, Noah próbował znaleźć w sobie jakąkolwiek wartość, a matka dwójki chłopaków wielokrotnie płakała, widząc, jak obaj z każdym dniem coraz bardziej się nienawidzą. 
Will zaczął przechodzić kryzys. Jego rodzina legła w gruzach, a praca absorbowała całe jego życie, zabierając tym samym wszystkie dotychczasowe zainteresowania, które pozwalały mu choć na moment się zatrzymać i odpocząć. 
Jego życie kręciło się wokół gabinetu domowego, a wieżowca Brown Inc, powodując tym samym, że mężczyzna popadł w pracoholizm, z którym musiał walczyć przez długie lata. 
Dopiero po długim czasie zaciętej walki, na nowo potrafił rozdzielić życie zawodowe od osobistego, jednak w obawie przed powrotem do wyniszczającego, starego trybu życia postanowił, iż uczyni syna - Aarona prezesem firmy. 
Jak pomyślał, tak zrobił, zadając tym samym ostateczny cios Noah, który zawładnięty poczuciem niesprawiedliwości i nienawiścią do ojca i brata, postanowił się wyprowadzić i urwać kontakt z rodziną. 
Teraz, gdy Brown przekazał firmę w ręce syna i wreszcie żyje wolniejszym tempem, postanawia odbudować na nowo relacje między synami, pragnąc tym samym, aby obaj zakopali topór wojenny i  zaczęli żyć w zgodzie.
Nie ma możliwości adopcji.

Gavin Brown
Syn Arthura i starszy brat Jasona Browna.
Wyjechał za granicę, zostawiając tym samym rodzinę i brata, którego dręczono w szkole, na pastwę losu. Mimo, iż zrobił to z bólem serca, został do tego zmuszony z powodów finansowych, co potęgowało jego poczucie winy.
Kilka lat za granicą  i nagromadzenie wystarczającej ilości pieniędzy sprawiło, iż tęsknota zmusiła go do refleksji nad powrotem.
Aktualnie zarezerwował bilet lotniczy do Avenley River i powinien zawitać w tym mieście już za niedługo.
Nie ma możliwości adopcji.

Arthur Brown
Pięćdziesięcioletni ojciec Gavina i Jasona, brat Williama Brown'a - człowieka sukcesu, w którego od zawsze był ślepo zapatrzony. Mimo niesprzyjających sytuacji finansowych, wielokrotnie próbował zakładać własne, drobne firmy z myślą, że osiągną wspaniały sukces.
Niestety, Arthur nie posiada odpowiednich cech charakteru, które pozwoliłyby mu na dalszy, nastawiony na zysk rozwój, przez co wszystkie jego pomysły z czasem legły w gruzach, a firmy podupadły, przynosząc jedynie straty.
Nie ma możliwości adopcji.

Daphne Greyhum
Mała słodzinka, córka Conrada. Ma 5 lat i cały świat jest u jej małych nóg. Kocha przyrodę i zwierzęta. Często można usłyszeć jak opowiada coś swojemu psu Terminatorowi. Kocha kolor różowy i chciała by mieć konia. Najlepiej jednorożca.

Miadella Iso Loretto
Kobieta urodzona 4 stycznia, mająca obecnie 21 lat. Bardzo tajemnicza, ale i przebiegła osoba, która już od dawna egzystuje pod fałszywymi imionami i nazwiskami. Stroni od zażyłych kontaktów z ludźmi, jednak nie wyobraża sobie braku kontaktu z młodszym bratem. Zajmuje się głównie hakerstwem, dostawami, morderstwami, a także zbieraniem wszelkich informacji w mieście, które później sprzedaje odpowiednim osobom za odpowiednie rzeczy. Woli działać w pojedynkę, rzadko z kimś współpracuje, chyba że przyjmuje od kogoś zlecenie. Z charakteru to dość miła i opiekuńcza osoba, ale tylko względem Kena. Dla innych dość oschła, jak i sarkastyczna. Miłośniczka metalu, groźnych zwierząt oraz wszelkich jednośladów. Dumna właścicielka zlepki maszyn Suzuki (pieszczotliwie nazywanej Suzu) oraz kotki sfinksa Perfesony, jak i czarnego amstaffa Killera, przypominającego nieco czarną panterę. Niska kobieta. Z natury posiada ciemnobrązowe włosy oraz oczy, jednak na te drugie od długiego czasu nakłada różnokolorowe soczewki. Biseksualna, choć częściej ciągnie ją do mężczyzn. Lubi życie singielki, jednak przez samotność czasem wiążę się z przypadkowo poznanymi mężczyznami na jakiś czas.
Jest możliwość adopcji.

Irma Sivan
Nieco zawadiackie spojrzenie, stawiające wyzwanie i jednocześnie zdradzające, ile życia ma w sobie niebieskooka blondynka. Ma dwadzieścia pięć lat i co roku, szóstego czerwca, ta liczba zwiększa się o jeden. Pracuje jako dietetyk w poradni. Nie wymarzyła sobie tego kierunku, właściwie to do ostatniej chwili nie wiedziała, co chce robić, ale jest zadowolona ze swojej pracy i stara się wykonywać ją jak najlepiej (i oby nie miało to związku tylko z pragnieniem wydania wszystkich pozostałości z wypłaty na nowe ciuchy) (a nawet jeśli, to grunt, że działa). Jest bardzo uparta, ciężko jej ustąpić i ma z tego powodu trudności w rozmawianiu z osobami o nieco… innych, dość narzucających się poglądach. Uwielbia metropolię. Odznacza się wysoką aktywnością w mediach społecznościowych i zaangażowaniem we wszelkie eventy. Jak już się ją zainteresuje, wykazuje dużą inicjatywę. To współlokatorka i przyjaciółka Bridget Janet Hemmings. W przeciwieństwie do niej, ma dość rozbudowane życie towarzyskie, lubi imprezować i czasem pozwala sobie na zbyt wiele. Istnieje duża szansa, że w przyszłości jej temperament nieco spadnie, ona sama nieco wydorośleje i uzna, iż już wystarczająco się wyszalała.
Jest heteroseksualna, chociaż parę razy po drinku czy dwóch zdarzało jej się skupić uwagę na kobiecie. Nie posiada partnera.
Ubiera się bardzo kolorowo, śledzi najnowsze trendy i lubi się malować. Włosy w odcieniu jasnego, wręcz platynowego blondu sięgają jej do ramion. Ma ładną sylwetkę, co jest efektem dobrej diety i ćwiczeń. Lubi biegać i czasem można spotkać ją wieczorem biegającą po którymś z parków w Avenley. Chodzi wyprostowana, bardzo pewnym krokiem.
Jest możliwość adopcji za zgodą autora (Bridget).

Rosalie Griffin
Nazywana potocznie Rose i Rosą. Mieszka na wsi, ponad godzinę drogi samochodem od Avenley River. Urodziła się trzynastego lipca, ma dwadzieścia dwa lata. Z rodziną ma obecnie całkiem dobry kontakt, mimo iż mieszkają ponad trzydzieści kilometrów dalej. Heteroseksualna. Jej partnerem jest Troj Fermin. To ładna, szczupła blondynka, posiadająca wiele blizn o których pochodzeniu nie chce opowiadać. Wbrew pozorom jest inteligentna i ma umysł ścisły. Chodziła na studia medyczne, które przerwała z konieczności. Ma wysokie mniemanie o sobie i pogardza dziećmi oraz osobami starszymi. Zazwyczaj jest miła, gdy czegoś chce. Miłośniczka alchemii.
Brak możliwości adopcji.


Elias Jefferson
Jeśli kiedykolwiek zastanawiało Cię, jak wygląda czterdziestosiedmioletnie uosobienie sarkazmu, ironii i czystej złośliwości, to właśnie na nie patrzysz. Ten koleś to chodząca maszyna do podnoszenia ciśnienia, budzenia strachu, podziwu i konsternacji. Nigdy nie owija w bawełnę i stąpając lekko przez życie nauczył się wyrażać swoje zdanie tak dobitnie, jak tylko się da. Dodawał do tego przeróżne dziwne połączenia porównań i sarkazmu, czyniąc z siebie kontrowersyjnego, oryginalnego osobnika, o którym trudno nie usłyszeć. Przede wszystkim jest prawdziwy oraz szczery do bólu. Pomimo wielu faktów, które pozornie nie stawiają go w roli zbyt przyjaznego, on naprawdę ma dobry kontakt z młodzieżą i potrafi się z łatwością z nią dogadać. Nie bez powodu jest psychologiem w pobliskim liceum.
Brak możliwości adopcji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz