Chłopak nagle sam zaczął korzystać z tego, że siedział na mnie. Poruszał biodrami i dotykał mojego krocza przez spodnie. Robił to powoli, co jakiś czas samemu jęcząc. Przygryzł mój płatek ucha, a ja oddałem się chwili. Bawiłem się guzikiem na pilocie, czując na udzie wibracje z jego pośladków. Poczułem, jak mocniej ścisnął moje krocze i ucałował namiętnie w usta. Znowu przeklął i zsunął się z moich nóg, ponownie siadając na piętach. Włączyłem najwyższy poziom, od którego oczy chłopaka się zaszkliły. Zawisnął twarzą nad moim kroczem i złożył na nim pocałunek. Uśmiechnąłem się, zamykając na chwilę oczy, kiedy chłopak głośną jęknął. Spojrzałem na niego i wyłączyłem wibracje. Oli nieco dyszał, miał mokre spodnie, a jego namiocik nieco zmalał. Dalej całował mnie między nogami, aż go podniosłem.
- Jedzenie się spali – powiedziałem i jakby nigdy nic, ucałowałem go w nos i poszedłem do pokoju. W moim umyśle już słyszałem przekleństwa Oliego, kierowane w moją stronę, ale nie obchodziło mnie to. Byłem z siebie dumny, a do tego nieco podniecony, ale nie miałem zamiaru mu tego mówić. Niech sobie jeszcze trochę pocierpi.
Chłopak zawołał mnie parę minut później do kolacji. Nie odzywał się, w ciszy jedliśmy obiad, a ja ciągle patrzyłem na niego z uśmiechem, czym go denerwowałem, bo ciągle uciekał wzrokiem i wyzywał mnie. No czego on jeszcze chciał? W łazience siedział dobrą godzinę, podczas gdy ja ułożyłem się już do snu. W bokserkach i koszulce położyłem się na plecach, dotykając swojego brzucha. Nieprzyjemne wspomnienia nawiedziły mój umysł, dlatego wstałem i poszedłem napić się wody. Przegryzłem przy okazji ananasa, którego pokroiłam podczas obiadu. Gdy Oli wyszedł z łazienki, zapytałem:
- Śpisz na kanapie? - chłopak pokręcił przecząco głową, myjąc zęby.
Po najedzeniu się owocem, wróciłem do łóżka, a po chwili poczułem jak Oli wślizguje się pod kołdrę.
<Pokaż na co się stać XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz