Nabór na administratora - ogłaszamy werdykt

Dobry wieczór, niezmiennie, Louise.

Moja powaga ogranicza się tylko do tamtego postu, tutaj można zobaczyć nieco... więcej Lou w Lou, ale nie o tym (to taki mini-wstęp, tylko nie uciekajcie). Także nie ma gadania, zapraszam was na oficjalny werdykt — czyli ogłoszenie, kto wstępuje do załogi administracji Avenley River, czyli zaAR, to nie brzmi ładnie, ale skróty podobno wyglądają lepiej.

A więc, podsumowując liczbę zgłoszeń...

Trzy. To dużo? Indywidualna kwestia, dla mnie tak, dla kogoś innego być może nie. Camilla, Katfrin oraz Lauren. Myślałam nad budową tego posta, wyłaniając jedną — krótki opis każdej z nich, a także argument, dlaczego wybrałam tą, a nie dwie inne. Z góry — nie chcę nikogo urazić tą decyzją, decyzja była jedną z trudniejszych, podjęta wspólnie z Brooke. Pewnie siedzicie jak na szpilkach, drogie panie, więc... co? Czytajcie dalej!

Lauren!

Niech będzie, ty pierwsza. Jesteś z nami od niedawna, zdążyłaś się zaklimatyzować. I to jak! Dołączyłaś do naszego składu dokładnie szóstego sierpnia, dołączając jako właśnie Lauren, później Aylin, aż dotarłaś do tego momentu. Zgłosiłaś się z własnej woli, zaryzykowałaś, wysyłając formularz zgłoszeniowy, za co serdecznie dziękuję. Ale niestety, trzeba to przyznać, nie ty obejmiesz to stanowisko. Mimo wszystko twoje chęci nagrodzone zostaną czterdziestoma PD.

Camillo...

Nie tylko tutaj, a i miesiąc wcześniej — zgłosiłaś się jako jedna z pierwszych osób, jak nie faktycznie pierwsza. Ostatnio sprawdziłaś się świetnie, nie miałaś żadnych opóźnień, dbałaś o systematyczność, tym samym godząc obowiązki administratora (co prawda zastępczego) z samym członkostwem, gdzie ilość twoich postaci nie była taka mała. Zrobiłaś dla nas wiele, Kamylę, obwody koła, statki, siedziałaś do nocy na czacie (gorąco polecam czat po dwudziestej drugiej!), przy czym twój humor zawsze zarażał innych. Co ważne — zaufaliśmy ci. Nie pomyśl, że cię nie doceniamy. Wręcz przeciwnie! Zawsze będziesz w naszych oczach sumienną, dobrą osobą, która służy pomocą i radą. Ale cóż, nie tobie dane będzie pełnić rolę administratora. W zamian za to zyskujesz również czterdzieści PD i dużo weny na Loah i Danidę.

A na koniec pozostawiłam Katfrin.

Kat, Kat. Ty również jesteś z nami od dawna, nie tylko na blogu, ale i czacie. Choć nieco rzadziej, odpłacasz aktywnością, w końcu ktoś musiał zapracować na tytuł miss lipca 2018. Nietrudno domyślić się, że to właśnie ty, według werdytku (odwija listę) zostajesz trzecią administratorką AR! Czemu ty, a nie Lauren czy Camilla? Rozpatrzyłyśmy wszystkie formularze zgłoszeniowe — osiem lat doświadczenia, czas wolny, chęć wprowadzania eventów, nowości, a także umiejętność obrobienia zdjęcia, co było, choć nieobowiązkowe, mile widziane. Możemy zapewnić, że nasza decyzja nie jest lekkomyślną, a przemyślaną. Wraz z Brooke mocno trzymamy za ciebie kciuki, w razie czego służymy pomocą — czy to w HTML, czy czymkolwiek innym. Wierzymy, że dasz radę z ciężarem, jakim jest pełnienie tak poważnej funkcji — wstawianie opowiadań, formularzy, korekta (chociaż Brykiet zrobi to za ciebie), dodanie rezerwacji, zmiany w zakładkach. Gratulujemy serdecznie, życzymy sukcesów, weny, powodzenia i wszystkiego, czego tam zapragniesz. Dostaniesz także czterdzieści PD, mam nadzieję, że to wystarczy.

Gratulujemy jeszcze raz!

Mile widziane konfetti, balony i brawa w komentarzach, czy na czacie.

~Lou, mówiąca raz w liczbie mnogiej, raz pojedynczej