18 lis 2018

Raven Marshall

Na zdjęciu: Nobody knows.
Motto: “Carpe diem”
Imię: Dumne, albo i w sumie nie tak bardzo imię - Raven. Po prostu Raven, żadnych innych udziwnień tej wersji nie preferuje.
Nazwisko: Nosi dumne nazwisko - Marshall.
Wiek: Dokładnie dziewiętnaście latek z małym ułamkiem.
Data urodzenia: Szesnasty października (ta data ogólnie nie znaczy nic dla autorki, po prostu jest ładna).
Płeć: Kobieta, chyba nie trudno zauważyć?
Miejsce zamieszkania: Niewielki pokoik dla służby w wielkiej posiadłości państwa Richardsonów. W pomieszczeniu ma drzwi, przez które może się dostać do jej własnej łazienki. Sam pokój jest przestronny, lecz strasznie ubogo urządzony. Składa się z niewielkiego łóżka, biurka z krzesłem i szafy, nie licząc jej prywatnych rzeczy, porozwalanych po kątach. Jakoś nie chciała tego wszystkiego dekorować, licząc na to, że w końcu uda jej się uzbierać pieniędzy na wynajem własnego mieszkania.
Orientacja: Heteroseksualna, jest naprawdę otwarta na różne propozycje.
Praca: Stażystka w jednej z restauracji w centrum miasta, jednocześnie studiująca psychologię.
Charakter: Gdy patrzysz z boku, widzisz zupełnie zwykłą i niepozorną dziewczynę o kruczoczarnych włosach i przenikliwym wzroku. Kiedy jednak podejdziesz bliżej i ją zaczepisz, ta odwróci się do ciebie przodem i uśmiechnie się delikatnie. Wtedy są tylko dwa wyjścia - albo sprytnie cię spławi, albo też zainteresowana twoją osobą przystanie na krótką rozmowę, która - jeśli jesteś mężczyzną - powoli z jej strony przemieni się w niewinny, zupełnie niezobowiązujący flirt - cała Raven… No, może jednak nie cała, ale w dużym stopniu.
    Często na początku znajomości, pobytu w nowym otoczeniu, wśród nowych, zupełnie nieznajomych jej twarzach zaczyna się denerwować, stresować, co później przekłada się na jej zachowanie w stosunku do innych. Robi się opryskliwa i po prostu najzwyklej w świecie wredna. Nie dopuszcza do siebie zupełnie nikogo, dopiero po czasie jej stosunek do innych się zmienia i zaczyna się zachowywać zupełnie jak niewyróżniająca się niczym dziewczyna - nie licząc licznych flirtów, jakimi zaszczyca prawie każdego osobnika płci męskiej.
    Raven ogółem nie bywa wredna… No, może troszkę… Czasami nawet bardzo troszkę. Dziewczyna to taka jedna wielka mieszanka większości cech, jakie można spotkać. Odważna, pewna siebie, taka trochę damska casanova, przylepiająca się do każdego mężczyzny, jakiego spotka, jednak można ją zawstydzić. Z trudem, ale można. Swoją nieśmiałość w niektórych momentach właśnie zawsze stara się skryć za wszystkimi warstwami jej cech, przez co ona staje się niewidoczna. Podobnie jest ze strachem i wrodzoną głupotą, która zawsze ujawnia się po wypiciu kilku głębszych.
    Dziewczyna nie jest jednak osobą, z którą nie da się porozmawiać. Wręcz przeciwnie, jest bardzo towarzyska. Mogłaby spędzać czas wśród ludzi godzinami, rozmawiając z nimi, pracując, spędzając dobrze czas. Potrafi być miła i nie jest w żadnym stopniu sztywna - wręcz przeciwnie. Potrafi się bardzo dobrze bawić, nawet na tych najbardziej prymitywnych imprezach. Jej poczucie humoru też jest zauważalne i trzyma się bardzo dobrze.
    Współczucie i chęć pomocy to też są znane jej uczucia. Co prawda potrafi przejść obok kogoś obojętnie i nie podać mu pomocnej dłoni, lecz jeśli chodzi o osoby, z którymi jest bliżej, to tak postąpić by nie mogła. Sumienie i poczucie winy wyżerało by ją od środka.
    Jest bardzo inteligenta. Często też korzysta z tego, że potrafi dobrze manipulować ludźmi i to tak, żeby ci nie wiedzieli, że ta ma na nich jakikolwiek wpływ. Z tego powodu akurat nie miała nigdy wyrzutów sumienia.
    Stara się być jak najbardziej niezależna. Przestała przyjmować pieniądze od Roberta, jednak nadal boli ją to, że musi siedzieć na jego utrzymaniu, gdyż sama za swoją własną, niewielką pensję nie wyżyje.
    Podsumowując. Raven to, można powiedzieć, taka damska casanova, zarywająca do prawie każdego napotkanego mężczyzny. Bardzo odważna i pewna siebie, bywa też wredna, lecz nie znaczy to, że nie da się z nią porozmawiać, odczuwa także współczucie i równie często ma wyrzuty sumienia z wielu powodów. Jest też bardzo rozrywkowa i ma duże poczucie humoru.
Hobby: Od najmłodszych lat kształtowała swoje zainteresowania, które prawdę mówiąc tylko w niewielkim stopniu przeniosły się na to, co robi teraz.
    Gastronomia. Owszem, przez pewien czas chciała pójść w tym kierunku, jednak ostatecznie jej się to odwidziało i wybrała drogę na studia psychologiczne. Mimo to jednak dziewczyna znalazła zatrudnienie jako stażystka w restauracji. Cieszy się z tej posady. Może jeszcze bardziej rozwinąć swoje kulinarne umiejętności i doskonalić się w tym, co już potrafi, a ilość przepisów, które ma w małym palcu, ciągle rośnie.
    Od małego lubiła śpiewać. Jako dziewczynka często przebierała się w ubrania swojej mamy i ze szczotką do włosów w dłoni udawała gwiazdę, śpiewając do lustra piosenki, które niejednokrotnie słyszała w radiu. Może i nie miała, ani nie chodziła na żadne lekcje śpiewu, ale mimo to dużo osób gdy słyszą, jak nuci albo podśpiewuje jakiś kawałek piosenki pod nosem, mówią, że ma ładny głos.
    Od zawsze miała słabość do planszówek. Wystarczyło jej tylko pięć minut na obeznanie z instrukcją i od razu była w stanie położyć wszystkich na łopatki. Odkąd pamięta, najbardziej lubiła gry strategiczne.
Aparycja|
- wzrost: 175 centymetrów,
- waga: 63 kilogramy.
- opis wyglądu: Raven to jasnoskóra, szczupła dziewczyna. Jest w stu procentach świadoma tego, jak wygląda i w jakim stopniu pociąga mężczyzn, dlatego też nie boi się tego wykorzystywać. Wąskie ramiona, niemalże idealnych rozmiarów piersi i biodra proporcjonalne do reszty ciała sprawiają, że mieści się w prawie wszystkie możliwe ubrania o rozmiarze S. Jak wiadomo ludzie nie są idealni i każdy ma swoje mankamenty. U niej akurat jednym z nich jest niewielka ciąża spożywcza, którą stara się ukrywać spodniami z wysokim stanem i nawet dobrze jej to wychodzi. Prócz tego jedną z cech, których w sobie nie lubi to dosyć mocno zarysowana szczęka i włosy z lekka przypominające czarne siano - na skutek ciągłego ich farbowania w nastoletnim wieku.
    Twarz ma proporcjonalną do reszty ciała, a zdobi ją niewielki nos, równie niewielkie acz pełne usta i oczy o barwie zielono-niebieskiej. Nie należy zapominać też o wspomnianej powyżej delikatnie zarysowanej szczęce. Kości policzkowe ma równie wyróżnione. Całość okala burza ciemnych, można by powiedzieć że wręcz czarnych włosów, sięgających jej do łopatek.
    Nie ma konkretnego stylu, w jakim się ubiera. Czasami mogą być to czarne, przetarte jeansy i flanelowa koszula w kratę, albo bluzka z odkrytymi ramionami i rozkloszowana spódnica, czy też naprawdę skąpa sukienka. Różnie bywa, w zależności od okazji. U niej też istnieje coś takiego, jak ubiór “po domu”. Są to zazwyczaj jakieś stare dresy, getry i zniszczona, wygodna bluza, bądź też koszulka. Innymi słowy - wszystko, w czym jest jej wygodnie.
- pozostałe informacje: Jeśli chodzi o tatuaże, dziewczyna jest czysta jak łza. Jej ciało nigdy nie doznało dyskomfortu spod igły tatuażysty. Jedyne, co może się znaleźć w tym punkcie, to chyba to, że dziewczyna nosi okulary z dużymi szkłami, jednak tak czy inaczej częściej można ją zauważyć w soczewkach.
- głos: Julia Michaels
Historia: Raven była nieplanowanym dzieckiem Scarlett - pokojówki, pracującej na posesji bogatego biznesmena, i Roberta, który w rzeczy samej był jej pracodawcą. Był to przelotny romans, nie wywołany żadną głębszą miłością, tylko niczym innym, jak pociągiem seksualnym. Na samym początku jej matka była zdesperowana. Nie wiedziała, co ma ze sobą począć, gdzie znajdzie pracę, dom? Jednak Robert nie był taką świnią, jak większość innych bogatych mężczyzn. Pozwolił jej zostać pod swoim dachem, pod warunkiem, że wieść o ich romansie pozostanie tylko między nimi. Kobieta oczywiście przystała na tę propozycję, jak to mówią - darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby.
    Szesnastego października na świat przyszła mała dziewczynka, kropka w kropkę podobna do swojej matki. Scarlett była nią zauroczona i już od pierwszych chwil jej życia nie miała zamiaru jej nikogo oddawać. Jej ojciec natomiast, starał się zachowywać tak, jakby ona w ogóle nie istniała. Jakby nie była jego córką.
    Z każdym kolejnym minionym rokiem Raven dorastała i dowiadywała się coraz to więcej o otaczającym ją świecie. Była strasznie ciekawa wszystkiego i akurat znalazła się wśród ludzi, którzy byli skorzy do opowiadania jej na wszelkiego rodzaju pytania, przez co dziewczynka, gdy poszła do pierwszej klasy, wiedziała o wiele więcej niż inne dzieci. Potrafiła nawet czytać i całkiem ładnie pisać.
    Gdy skończyła trzynaście lat, w jej życiu nastąpił przełomowy moment - jej matka dostała udaru, na wskutek którego umarła. Dziewczyna przez dobre parę miesięcy nie potrafiła się z tym pogodzić i prawie że codziennie chodziła zapłakana. To był dokładnie ten czas, kiedy zaprzyjaźniła się bliżej ze swoją przyrodnią siostrą - Thalią. Nie musiało minąć dużo czasu, by te zaczęły się naprawdę dobrze dogadywać i w mgnieniu oka zostały najlepszymi przyjaciółkami. Wtedy też ojciec zaczął na nią zwracać większą uwagę. Załatwił jej lepszą szkołę i warunki. Zorganizował jej całą wyprawkę do szkoły i zaczął dawać kieszonkowe, by nie chodziła cały czas w tych samych, podartych spodniach.
    Szesnaście to taka ładna liczba, prawda? To był wiek, w którym Raven poważnie zaczęła interesować się płcią przeciwną. Właśnie wtedy do oka wpadł jej syn Roberta - Andrew. Nie mając pojęcia, że ten jest jej przyrodnim bratem, zaczęli ze sobą flirtować. Ten niewinny flirt zmienił się nie tylko w pożądanie, ale i też uczucie, jakie powoli zaczynali do siebie żywić nastolatkowie. Swój związek ukrywali przed wszystkimi, nawet jego rodzicami. No bo przecież - taka dziewczyna jak ona, z takim chłopakiem jak on? Co ludzie powiedzą? Niestety jak wiadomo pierwsze miłości nie trwają długo i ich miłość skończyła się równie szybko, jak się zaczęła. Jednak zerwanie nie przeszkodziło im w tym, żeby nie zaspokajali sobie nawzajem swoich cielesnych pragnień. Robią to w dalszym ciągu.
    Aktualnie ma dziewiętnaście lat i żyje sobie tak… jak dawniej. Jedyną zmianą było pójście do pracy i rozpoczęcie studiów.
Rodzina: 
Robert Richardson - ojciec dziewczyny. Bogaty biznesmen i działacz społeczny. Pozwolił ciężarnej Scarlett zostać pod jego dachem, pod warunkiem, że informacje o jego zdradzie i spłodzeniu przez niego bękarta nie wypłyną na światło dzienne. I tak właśnie było, mężczyzna nie brał czynnego udziału w jej wychowaniu, ani też zbytnio nie interesowało go to, jak jego córka z nieprawego łoża się rozwija. Jednak po śmierci Scarlett stwierdził, że musi się nią jakoś zająć. Załatwił jej dobrą szkołę, a później opłacił stypendium na studia. Szkoda tylko, że dopiero po śmierci jej matki doszedł do tego, że dziewczyna potrzebuje ojca z czynu, a nie z nazwy. Raven w dalszym ciągu nie ma pojęcia, że jest z nim spokrewniona. Po prostu uważa, że ten jest dobrym człowiekiem i ma serce.
Scarlett Marshall - matka Raven. Z początku, gdy zaszła w ciążę była zdesperowana, nie wiedziała co ze sobą pocznie, gdzie będzie mieszkać  i co będzie jej dzieckiem. Jednak gdy Robert wyciągnął w jej stronę pomocną dłoń, to westchnęła z ulgą i w końcu zaczęła się cieszyć z tego, co ją spotkało. Nawet mimo tego, że jej córka nie będzie otoczona bezpośrednią opieką od strony ojca. Po urodzeniu dziewczynki chciała dla niej jak najlepiej, dopóki nie została ściągnięta z tego świata do piachu, kiedy Raven miała trzynaście lat. Dziewczyna nadal ma ją w pamięci jako złotą kobietę i kochającą matkę.
Thalia Richardson - przyrodnia siostra dziewczyny [o czym oczywiście obie nie wiedzą]. Od czasów gimnazjum są najlepszymi przyjaciółkami i póki co nic nie wskazuje na to, że ta długa przyjaźń się skończy. Obie są w tym samym wieku i uczęszczają na tą samą uczelnię, tyle, że Thalia wybrała się na kryminologię.
Andrew Richardson - przyrodni brat Raven, starszy od niej o parę lat. Na samym początku nie przepadali za sobą, można powiedzieć, że się wręcz nienawidzili. Gdy Raven miała szesnaście lat, ta nienawiść przeobraziła się w płomienne uczucie, z którego powstał paromiesięczny, szczęśliwy i ukrywany przed wszystkimi związek. Jednak skończył się równie szybko, jak się zaczął. Mimo tego nadal czasami ze sobą sypiają, nie wiedząc nawet, że łączą ich więzy krwi.
Partner: Brak
Potomstwo: Nope, nie ma żadnych. Nawet za nimi specjalnie nie przepada i ani myśli o tym, żeby mieć jakieś w przyszłości.
Ciekawostki: 
     - Jej ulubione kolory to miodowy, czarny i ciemnozielony.
     - Miłośniczka zielonej herbaty i “koneserka” win różnego rodzaju [najbardziej lubi te półsłodkie].
     - Posiada prawo jazdy, jednak w ogóle z niego nie korzysta.
     - Ciągle bierze leki antykoncepcyjne, tak na “wszelki”.
     - Kiedyś miała przefarbowane włosy na kolor ciemnozielony.
     - Dziewczyna nie mówi nigdy otwarcie o tym, że jest “sierotą”. Wspomina o tym dopiero, gdy rozmowa dokładnie tego dotyczy, jednak i tak czy siak stara się jakoś wywinąć od powiedzenia prawdy i czym prędzej zmienić temat.
Zwierzęta: Nie ma żadnego zwierzątka. Kiedyś chciała królika, albo świnkę morską, lecz nie było jej to dane.
Pojazd: Komunikacja miejska here.
Kontakt: Pandame [hw].

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz