A teraz? Co mógł myśleć sobie Andrew, widząc Oliego w takich stanie? Opuchnięte oczy od łez (głupia cebula!) i masa malinek na szyi i obojczykach. Ja na miejscu blondyna pomyślałbym, że Thomas właśnie przeleciał tego chłopaka do tego stopnia, że aż się popłakał, bo Thomas nie znał… umiaru? Nie chciałem wiedzieć, co sobie właśnie myślał…
- Andrew, zachowuj się – przewróciłem oczami, postanawiając, że zachowam się normalnie i udam, że Oli to zwykły gość. Może później wszystko wytłumaczę, ale w chwili obecnej nie miałem na to ochoty. - Chciałeś jeść, to siadaj – wskazałem mu krzesło. Kiedy Oli kończył przygotowywać spaghetti, Andrew usiadł i bacznie go obserwował, posyłając mi porozumiewawcze spojrzenie. Machnąłem na niego ręką, cisza się przedłużała.
- Gotowe – przerwał ją chłopak. Wystawił talerze, nałożył makaron, sos i w napiętej atmosferze zaczęliśmy jeść, gdy usłyszałem pukanie do drzwi.
- No do chu*a – mruknąłem do siebie czując, że ten piękny dzień, który rozpoczął się całkiem dobrze, skończy się katastrofą. Kto to mógł być? Podszedłem do drzwi, a gdy chwyciłem klamkę, modliłem się, by to nie byli moi znajomi, facet Oliego lub co gorsza, ojciec.
- Dzień dobry – na moje szczęście za drzwiami stała starsza kobieta. - Znów pomylono adresy – oznajmiła i podała mi cztery listy. Podziękowałem sąsiadce i je przyjąłem. Po zamknięciu drzwi przejrzałem nadawców. Bank, inne biuro, rachunki i list od nieznajomego. Ten ostatni chciałem już otworzyć i przeczytać, ale przypomniałem sobie o moich gościach. Odłożyłem wszystko na komodę i wróciłem do kuchni.
- No dobra, Andrew, opowiadaj. Gramy gdzieś, coś mamy… - zacząłem. Od tej chwili zaczęła się rozmowa o próbach, nowych klubach i dwóch przyszłych występach na większych imprezach. Oli przy okazji dowiedział się, że śpiewał i grałem na basie i gitarze. Andrew przez chwilę mnie wychwalał, jaką muzykę potrafiłem tworzyć dla producentów. Atmosfera w końcu się rozluźniła, i chociaż Andrew nie potrafił złapać wspólnych tematów z Oli, ja się cieszyłem, że żaden z nich nie porusza tematów malinek i innych tego typu pierdół.
<Oli?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz