Motto: "Thank God it's Friday
Cause Fridays will always be better than Sundays
Cause Sundays are my suicide days" ~Twenty One Pilots "Migraine"
Imię: Jego imieniem jest Leandre, lecz z niewiadomych powodów wszyscy znajomi zwracają, chociaż odpowiedniejszym słowem byłoby "zwracali", się do niego Lean, lub wymyślali głupie, obraźliwe przezwiska. Przez całą, na przykład, podstawówkę, gimnazjum i liceum był Dziwakiem, chociaż powstało jeszcze wiele temu podobnych.
Nazwisko: Nosi dumne, chociaż nie można powiedzieć, że najszlachetniejsze, nazwisko, a brzmi ono Ionesco.
Wiek: Wyjątkowo dojrzały jak na swój wiek, dziewiętnastolatek.
Data urodzenia: 30.09
Płeć: Chłopak, pozwolę sobie zażartować, o ile nie założy sukienki.
Miejsce zamieszkania: Mała, przeciętna, trzypokojowa suterena w dość szemranej dzielnicy miasta. Jest użądzona w dość ładny, lecz staromodny sposób, niekiedy można ją porównać do takiej z ubiegłego wieku. Mieszka tam również jego współlokator, o dwa lata starszy Eric, który traktuje Leandra jak młodszego brata.
Orientacja: Chłopak jest biseksualny, co często przysparzało mu wielu kłopotów "na dzielni".
Praca: Moi drodzy Państwo, oto coś, czego nikt się nie spodziewał. Leandre jest kasjerem w monopolowym. Każdy od czegoś zaczyna, prawda?
Charakter: Przewrażliwiony, spokojny i miły, te określenia nie pasują zbytnio do młodego mężczyzny, który powinien cieszyć się życiem i korzystać z niego jak tylko się da. Możliwe, że Leandre całkiem nieźle dogadywałby się z rówieśnikami, gdyby był trochę inaczej nastawiony do życia. Ten chłoptaś widzi wszystko w szarych barwach, a jednocześnie zawsze ma nadzieję na lepszy czas. Dość dziwna mieszanka, nie mam racji? Jak cały Ionesco, którego można porównać do jednej wielkiej zagadki, a najlepiej całego pokoju zagadek. Fakt, że nie otwiera się przed byle kim również nie wróży niczego dobrego jego przyszłości.
Gdybym powiedziała, że Leandre jest mężczyzną o silnym temperamencie i zachowuje się jak prawdziwy samiec alfa, albo chociaż stereotypowy dres, byłoby to okropne kłamstwo. Chłopak przez całe życie był dominowany, wszyscy traktowali go jak popychadło. A czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał. Jeżeli od zawsze jesteś nikim, trudno z dnia na dzień stać się kimś wielkim.
Tego osobnika nie można nazwać leniwym, wystarczy spojrzeć na jego niecodzienne zainteresowania. Jest on wyjątkowo inteligentny, jak na swój wiek, w którym to ludzie charakteryzują się niezwykłą lekkomyślnością.
Zwykle biernie obserwuje zdarzenie, naprawdę rzadko kiedy znajduje się w centrum wydarzeń. Oczywiście, jest mu to, jak najbardziej, na rękę. Nie lubi wtrącać się w nieswoje sprawy, czuje się niesamowicie nieswojo za każdym razem, gdy ktoś powierza mu coś ważnego, bądź rozmawia o sprawach, w których liczy na pomoc Leandra.
Jak można zauważyć, mężczyzna jest wyjątkowo stonowany w relacjach z innymi i wręcz niebezpiecznie ceni sobie przestrzeń osobistą, która w jego wypadku jest o wiele większa, niż u innych. Usłyszałeś kiedyś coś w rodzaju "obchodzisz mnie" albo "nie nienawidzę cię"? Śmiejesz się? Teraz przestań i popatrz na Leandra, swojego rozmówcę. Dla niego to całkiem naturalne, a nawet bardziej prawdopodobne jest, że usłyszysz właśnie to, zamiast standardowego "lubię cię, chcesz się zaprzyjaźnić?".
Warto jeszcze wspomnieć o jego tchórzostwie, ale to już inna historia.
Hobby: Cóż, Leandre interesuje się przede wszystkim gotowaniem i można powiedzieć, że idzie mu to całkiem nieźle. Mogę jeszcze wspomnieć o tym że, że często sprząta, kiedy się stresuje, więc traktuje to jak dość ciekawe hobby.
Aparycja|
- wzrost: 171 cm
- waga: 56 kg
- opis wyglądu: Spokojnie można nazwać Leandra wychudzonym, sama skóra i kości. No, odrobinę przesadzam, ale to nie zmienia faktu, że pulchnym ziemniakiem nie jest.
Jego twarz jest, ogólnie mówiąc, ładna, symetryczna, ale również przeciętna. To chyba właśnie w owej przeciętności ukrył się cały urok. Delikatnie zarysowany podbródek, widoczne w przyzwoitym stopniu kości policzkowe, duże, malinowe usta... Najpospolitszy wygląd jaki można sobie wyobrazić. Efekt psują jedynie cienie pod oczami, powstałe na wskutek przesiedzianych nad wszelkiego rodzaju i gatunku książkami.
Jego włosy są krótkie, czarne. Chłopak często zaczesuje je na lewo, zwłaszcza, kiedy na każdym kroku wpada mu do oczu. Owszem, mogłyby być bardziej błyszczące i nawilżone, lecz komu chciałoby się poświęcać tyle czasu pielęgnacji włosów? Oczywiście, że Ionesco ma ważniejsze zajęcia.
Oczy? Oczywiście, posiada i to całkiem ładne. Ciemne, głębokie, a w owej głębi kryje się smutek, który wnikliwszy obserwator bez najmniejszego problemu zauważy.
Chyba powinnam jeszcze wspomnieć o jego stylu ubierania się, który również nie różni się zbytnio od powszechnych standardów. No, nie przesadzajmy, Leandre ubiera się ładnie, aczkolwiek daleko mu do podążania za aktualną modą. Zwykle ma na sobie jeansy, t-shirt, czasem trafi się bluza, w zimniejsze dni czarny golf, który idealnie podkreśla jego brak mięśni.
- pozostałe informacje: Blizna idącą w poprzek obojczyka. Wbrew pierwszym myślom towarzyszącym zobaczeniu jej, powstała na wskutek glupiego żartu jego "kolegów", oraz tatuaż przedstawiający trzy krzyżyki na nadgarstku, również powstały w ten sam sposób.
- głos: Tyler Joseph
Historia: Leandre urodził się w Avenley River, w dość ubogiej i szemranej dzielnicy. Już od początku nauki w szkole podstawowej ciągnęło się za nim pasmo nieszczęść. Tamz gdzie był Ionesco, musiał być również pech i tak przez większość życia. Podstawówka, gimnazjum, liceum... To wszystko zleciało naprawdę szybko, tak jak zleci Ci czytanie tej historii. Po ukończeniu szkoły chłopak postanowił odciążyć biedną matkę i przenieść się na własne śmierci. Ten jeden raz, szczęście mu dopisało. Poznał Erica, swoją "drugą matkę", i po dłuższym czasie znajomości udało się im kupić suterenę. Niestety okolica była podobna. Teraz Leandre nawet nie myśli żadnych zmianach, żyje mu się dobrze, spokojnie i przeciętnie.
Rodzina:
• Kochana matka Angelika, która nawet pomimo przepracowania, nadmiaru obowiązków i leniwej siostry z długami, które to Angela musiała spłacać, zawsze znajdowała czas na odpowiednie wychowywanie syna. Zdarzało jej się popełniać jednak błędy, które są teraz bardzo widoczne, szczególnie, że starość powoli zaczyna dawać jej się we znaki.
• Ojciec Dimitrij, który zmarł w wyniku podania przez lekarzy nieodpowiednich leków, zawsze wydawał się być dla Leandra kimś, kto jest postawiony o wiele wyżej, niż ci wszyscy prości ludzie. Pomimo, że mężczyźni nigdy się nie spotkali, Ionesco zna ojca bardzo dobrze, chociażby z jego pamiętnika i książek, którymi zawalony był cały jego gabinet, a które namiętnie czytywał.
• Wypada jeszcze wspomnieć o Ericu, który pomimo braku pokrewieństwa pomiędzy nim a Leanem, traktuje chłopaka niczym młodszego braciszka, który nie potrafi sam nawet zadbać o swoje potrzeby. Może i wysoki blondyn o zielonych oczach ma trochę racji i często musi przypominać młodemu Ionesco o jedzeniu, a nawet śnie.
Partner: Ciągle czeka na tą odpowiednią, jedyną osobę.
Potomstwo: Ionesco ledwo znajduje czas na własne życie, a co dopiero dziecko?
Ciekawostki: Brak
Zwierzęta: Malutka kulka sierści, która swobodnie porusza się po całej suterenie. Widziałeś ją? Jej, a właściwie jego, imię brzmi Arthur (https://pin.it/ckf2woa2tmxv2h). Niezbyt oryginalne imię dla kota, ale każdemu czasem brakuje kreatywności.
Pojazd: Brak.
Kontakt:
(Howrse) Polskie Masło
(Gmail) polskamargaryna@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz