24 cze 2020

Jake Miller

Źródło: Pinterest, na zdjęciu Jake Gyllenhaal.
Motto: Jestem człowiekiem fortuny co swoją fortunę odnajdzie.
Imię: Jake, woli tylko tę formę imienia.
Nazwisko: Miller.
Wiek: 32 lata
Data urodzenia: 17 lipiec
Płeć: Mężczyzna
Miejsce zamieszkania: Posiada małą chatkę nad jeziorem z podstawowym wyposażeniem: pokój z niewielkim telewizorem, starą kanapą, biurkiem oraz szafą na ubrania, lodówkę i toaletę Resztę trzyma w swoim uporządkowanym warsztacie - drugim domu. Miejsce zamieszkania znajduje się bliżej obrzeży miasta, ceni sobie spokój i dzięki temu ma dużo terenu do składania samochodów czy motorów. Niezbyt dba o porządek, w chatce można znaleźć mnogą ilość kurzu, piachu i kałuż po paliwie. Na tyłach w kącie znajduje się specjalne miejsce wyłożone miękkim materacem dla jego psa (to jedyne naprawdę zadbane miejsce, bo bardzo go kocha).
Orientacja: Aseksualny
Praca: Mechanik samochodowy, dorabia w sprzedaży zabytkowych części do lombardów.
Charakter: Zacznijmy od tego, że jest tajemniczy i zamknięty w sobie. Każdy tak powie w chwili spotkania z Jake'iem. Bezinteresowna osoba, która jest zmęczona samym sobą - to tylko pozory. Miał ciężką przeszłość i nie zmieni się z dnia na dzień. Dla obcych osób nie będzie wesołym gadułom, który zaproponuje kawę i przedstawi swoją teorie o naprawie danego auta. Jedynie co to przywita się, bo został mu szacunek, a następnie cierpliwie wysłucha drugiej osoby o to jakie są problemy z pojazdem. Jest perfekcjonistą więc wszystko co zrobi, będzie wykonane na 100%. Nie wykona zadania jeśli coś mu nie będzie pasować, pozmienia to co trzeba i będzie tak długo nad tym siedział aż zyska pożądany efekt.
Nikt nie ma prawa mu rozkazywać, nie będzie robił czegoś wbrew swojej woli, a szczególnie dla chciwych i obrzydliwie bogatych. Ma w nosie prawa, żyje po swojemu robiąc to co lubi, nikomu nie zawadza i kręci dobry interes.
Ostatnio polubił książki, szczególnie te z obrazkami, które pozwalają czytelnikowi wyobrazić sobie dokładnie dany moment w powieści.W chwili przerwy chętnie idzie do biblioteki bardziej w centrum i wypożycza to co mu wpadnie w oko. Podczas czytania znacznie pobudził swoją wyobraźnie i nawet zabrał się za rysowanie, początkowo były to gryzmoły ale z czasem udało mu się zrobił piękny szkic swojego psa. Był taki dumny z siebie, że powiesił rysunek nad materacem pupila.
Po wypadku wpadł w depresje i do dziś potrafi się obwiniać za brak reakcji ze swojej strony. Często widzi świat w szarych kolorach, na zewnątrz nie czuje emocji, jakby zupełnie w nim wygasł płomyk nadziei na lepsze jutro, Nie umie się prawdziwie cieszyć, śmiać, ekscytować itd. Jedynie wewnątrz siebie wyczuwa ogrom uczuć i emocji, odbijają się jak piłka ping-pongowa o ciało powodując reakcje. Najgorzej jest w głowie - myśli nie dają żyć. Jake w chwili zbyt dużego natłoku myśli sięga od razu po whisky lub narkotyki, bo to jedyny sposób na wyciszenie. Dodatkowo ma psa, zwierzęta również powodują u niego spokój i czuje się na siłach w tym dziwnym świecie.
Jest to osoba skrajnie obojętna,można mu się żalić, można go wyzwać od największych sku***eli, a on nawet nie mrugnie okiem i wróci do swoich zajęć. Nikt nie jest w stanie go wyprowadzić z równowagi, nie ma takiej możliwości. Chyba, że chodzi o zwierzę - w żaden sposób nie pozwoli na jego skrzywdzenie. Dużo im zawdzięcza, bo inaczej nie widzi siebie żywego na tym świecie. Ma potrzebę opieki nad kimś lub czymś, musi czuć, że jest komuś potrzebny.
Jake to spokojna osoba, która nie potrafi unieść głosu na kogokolwiek. Nie widzi potrzeby w niszczeniu sobie strun głosowych na kogoś z małym poziomem inteligencji. Wie doskonale, że świat jest fałszywy i nie wolno wierzyć we wszystko co się widzi czy słyszy. Może być, że porozmawia z kimś, ale na krótko, bo szybko się męczy. Jego bateria energii szybko się rozładowuje w interakcji z drugą osobą. Wystarczy mu chwila przyjemnej rozmowy, po czym odcina się, aby odpocząć i pobyć w swoim ulubionym pomieszczeniu.
Nigdy nie spojrzy prosto w oczy - okropnie go to krępuje. Będzie uciekał wzrokiem wszędzie na boki, byle nie w oczy.
Potrafi wyczuć kiedy ktoś kłamie, nie jest to żaden dar, zbyt wiele razy go okłamywali i wykorzystywali. bez problemu jest w stanie zauważyć mimikę twarzy lub ruchy ciała świadczące o kłamstwie.Takim osobom nie ufa i odrzuca od siebie, nigdy nie daje drugiej szansy. Jeśli schrzaniłeś to spadaj.
Bywa, że zachowuje się dziwnie i ludzie uważają go za dziwaka, ale on się tym nie przejmuje. Nie liczy na przyjaciół a tym bardziej na dziewczynę, nie ma najmniejszej ochoty znosić jej towarzystwa i zachcianek. Woli w to miejsce osobę, która go zrozumie i będzie odwiedzać od czasu do czasu.
Hobby:
* Jego atutem są auta, od małego uwielbiał bawić się silnikami, tuningować stare marki i pomagać ojcu w warsztacie. Taka praca go znacznie uspokaja i powoduje wewnętrzną równowagę. Nie gardzi również innymi pojazdami - zaopiekuje się każdym pojazdem.
* Od czasu do czasu uda mu się coś narysować, w większości to szkice motywów na samochody albo jakieś urocze zwierzę.
* Pomaga w znalezieniu domu dla zabłąkanych psów, robi to, bo ma dla nich złote serce i zrobi wszystko aby zguba miała kochających właścicieli.
* Słucha rocku i muzyki relaksacyjnej
* Na ścianie w warsztacie ma kolekcje rejestracji z różnych stanów
Aparycja|
- wzrost: 185 cm.
- waga: 81 kg
- opis wyglądu: Nie jest to typowy mięśniak, posiada wytrenowaną sylwetkę ale bez przesady. Stara się dobrze odżywiać aby utrzymać masę taką jak ma choć nawet jak zje coś niezdrowego albo za dużo to i tak nie tyje. Po tym odkryciu można powiedzieć, że ma trochę wywalone na posiłki i ich ilość. Na twarzy ma kilkudniowy zarost, co do oczu, można z nich wiele wyczytać ale też dostrzec pustkę - wszystko przez przeszłość,o której nikomu nie ma zamiaru mówić. Wyraz twarzy wskazuje na zawsze zmęczonego, sennego, a prawda jest taka, że nie okazuje uczuć, bo nie ma takiej potrzeby. Włosy zwykle pozostawia luźno tak aby miały swobodę, choć na ważniejsze spotkania zaczesuje je do tyłu na gumę. Mimo obojętnego wyrazu twarzy, potrafi się uśmiechnąć. Jeśli ktoś dobrze się przyjrzy, zauważy pogryzione wargi. Ubiera na siebie zawsze czarne ubrania, jeansy i zwykłe trampki. nie jest fanem kolorów (wnerwiają go jasne barwy).
- pozostałe informacje:
* Ma liczne blizny na prawej ręce po walce z agresywnym mieszańcem pitbulla/rottweilera, bronił swojego psa i był później zadowolony, że jego pupil był cały i zdrowy, siebie opatrzył i wrócił do domu na obiad. Jeszcze jedną bliznę na szyi ma od wypadku, przednia szyba się rozbiła podczas dachowania i kawałek szkła utkwił mu centymetr od tętnicy
* W lewym zgięciu łokciowym posiada niewielkie od wkłuć siniaki po narkotykach
- głos: Jake Gyllenhaal
Historia: Urodził się w niewielkiej wiosce na odludziu wielkiego miasta. Razem z rodzicami hodował krowy, świnie, kozy,a najbardziej uwielbiał strzyc owce, to było jego ulubione zajęcie na nudne dni. Gdy podrósł, razem z ojcem stworzyli sobie w szopie swój warsztat, w tym czasie zdobył ogromną wiedzę o składaniu samochodów i o samej naprawie. Tak mu się spodobało, że spędzał tam najwięcej czasu. Rodzice nie mieli mu tego za złe, byli szczęśliwi, że znalazł to co kochał. Z biegiem lat otworzył własny warsztat w centrum miasta i czuł się spełniony. Miał bardzo dużo klientów i każdy go chwalił za dobrze wykonaną robotę. Wszystkie zepsute samochody wyjeżdżały od niego w pełni zdrów. Pewnego dnia razem z rodzicami udał się na wycieczkę, jechali starym fordem złożonym przez ojca, a ten uparł się, że będzie kierowcą. Jake miał pewne wątliwości, bo miał on ze względu na wiek gorszy wzrok, nie chciał się kłócić i postanowił bardziej wytężać wzrok podczas jazdy. Kierowca postanowił wziąć dłuższą trasę aż zapadł zmrok. W tym momencie z naprzeciwka ukazał się samochód bez włączonych przednich świateł. Ojciec zasłabł na moment i nie widząc o aucie przed sobą skręcił na lewy pas. Zderzenie nastąpiło natychmiast, odrzuciło ich na bok i zaczęli dachować do rowu. Jake słyszał tylko kruszenie się przedniej szyby i zimny odłamek w szyi. Gdy wszystko ustało, chłopak wyczołgał się z wraku i wyjął zawadzający przedmiot co było największym błędem, bo powoli się wykrwawiał. Na szczęście zatamował to w miarę dzięki bandażom w apteczce samochodowej, do tego kierowca jadący bez świateł pomógł mu się uspokoić i zabrał do szpitala.Tam dowiedział się o śmierci rodziców. Parę dni później został wypisany i ciagle myślał o tamtym dniu. Dlaczego pozwolił mu prowadzić? Obwinianiem się nie było końca, nie mógł wytrzymać presji i zaczął pić. wypijał litry wódki, a potem whisky. Zasmakowało mu to, jednak nie potrafił zapić wewnętrznego smutku. Nie przypominał już dawnego siebie, zmarniał, wpadł w depresje i ciągle był wściekły na siebie. W pewnym momencie czuł straszną pustkę w sobie i mając dośc wszystkiego zaczął przyjmować narkotyki. Brał je gdy tylko wracały mu złe wspomnienia, z biegiem czasu myślał o nich coraz mniej ale wpadł w nałóg. Postanowił wyjechać jak najdalej zostawiając przeszłość za sobą. Trafił do Avenley, gdzie uznał, że będzie wiódł spokojne życie i będzie naprawiał samochody.
Rodzina: Nie żyje, zginęli w wypadku, a Jake był tego świadkiem siedząc na miejscu pasażera.
Partner: Brak
Potomstwo: Brak
Ciekawostki:
* Nieświadomie przegryza wargi
* Lubi jeść spaghetti i pizze z serem
* Ma większy szacunek do zwierząt niż ludzi
* Cierpi na lekką depresje i stres pourazowy
* Potrafi doskonale kłamać nie okazując żadnych emocji przy tym
* Ma słabość do whisky z lodem i dzięki wieloletniemu doświadczeniu ma mocną głowę do tego.
* W domu ma ukryty karton ze zbędnymi przedmiotami dla każdego kogo wpuści do domu - dla niego to największy skarb
* Nienawidzi kłamstwa
* Parę lat temu przyjechał do innego państwa po potrzebne części do samochodu i poznał pewnego ulicznego szczeniaczka, którego pokochał, parę dni go dokarmiał, ale nagle maluch zniknął, chwile potem rozpoznał go na jednym stanowisku upieczonego, wściekł się (a to robi niezwykle rzadko), znalazł oprawce na tyłach sklepu po czym zakatował na tyle, że był przytomny ale nie zdolny do powstania, Jake podpalił go tak jak tego szczeniaka po czym zorientował się, że ten jeszcze żyje więc odciął mu dłoń i zjadł, zaśmiał się swojej ofierze w twarz i chciał by poczuł się jak każde zwierzę kończące właśnie w ten sposób, po uczcie strzelił mu w głowę i jakby nigdy nic wyszedł do swojego pojazdu
* Gdy kogoś uzna za godnego jego zaufania to wtedy będzie robił wszystko, żeby tej osoby nie stracić, w obronie nawet sięgnie za broń
Inne zdjęcia: x x x x
Zwierzęta: Owczarek niemiecki imieniem Sullivan (w skrócie Sully). Sully to bardzo ułożony pies, który będzie idealnym towarzyszem dla swojego właściciela. Ma już za sobą szczęśliwe 8 lat u boku człowieka, który zabrał go jako szczeniaka do domu. Spokojny temperament, miłe spojrzenie i zawsze uśmiechnięty na widok znajomych twarzy. Z chęcią wita nowych klientów w warsztacie i przede wszystkim pomaga w naprawie aut np. przynosząc odpowiednie klucze albo naciśniecie guzika do podwyższenia samochodu, tak on się na tym zna.
Pojazd: Nissan Skyline R-34
Kontakt: howrse/doggi haskunio

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz