5 paź 2019

Analiza ankiety

     Około miesiąc temu na blogu pojawiła się ankieta, w której zostaliście proszeni o, między innymi, wystawienie oceny pracy administracji, wypowiedzenie się na temat wad i zalet oraz opisanie swoich pomysłów na rozwój bloga. Co ciekawe, dostałyśmy naprawdę dużo odpowiedzi, dzięki którym wiemy, co chcielibyście widzieć na blogu, a co jest, według Was, zbędne. Pojawiło się dużo opinii — rzec można, iż co jedna to różna, część była przychylna, w niektórych autorzy nie szczędzili szczerości, co naprawdę cenimy — w końcu lepsza prawda, niżeli kłamstwo. Przeanalizowałyśmy każdą ankietę z osobna i dziś chcemy nieco opowiedzieć o rzeczach, które się powtarzały, o pomysłach i o rzeczach, które były nam zarzucane. Rzecz jasna, na wstępie zaznaczam, iż przyjmujemy krytykę na klatkę, a jedyne, co chcemy zrobić, to wyjaśnić parę kwestii.


     Najpierw chciałabym skupić się na czwartym i, opcjonalnie, piątym pytaniu (głównie dlatego, iż pierwsze dotyczyło stażu, a drugie to ogólna ocena bloga, podobnie jak trzecie, z oceną pracy administracji). Na ogół przewijało się przede wszystkim “traktują wszystkich równo”, jednakże gdzieniegdzie pojawiała się odpowiedź przeciwstawna — faworyzują, dając specjalne uprzywilejowania. Wierzcie nam lub nie, jednakże ze wszystkich sił staramy się doceniać wszystkich, a jeżeli czasami nam to nie wyjdzie, wybaczcie. Choć nie wiemy, o kogo dokładnie chodzi i komu dajemy przywileje, chciałabym tylko powiedzieć, w imieniu całej administracji, iż postrzegamy wszystkich członków tak samo — jako autorów, których łączy hobby. Nie da się ukryć, iż jest część bloga, którą znamy lepiej, niż pozostałych, jednakże nie oznacza to, że te osoby mają więcej praw, niż Wy wszyscy — również ratują postacie przed czystką, o ile nie są w zawieszeniu, również piszą, dostają bonus za tysiąc słów, a nie pięćset, mają tyle samo rezerwacji i takie same prawo do zabrania głosu, jak Wy. Chcemy również przeprosić osoby, które poczuły, iż mogą być w jakiś sposób dyskryminowane. Drogą do rozstrzygnięcia sporu jest zawsze rozmowa, więc wystarczy, że napiszecie do którejkolwiek z nas, opiszecie swój problem, a my postaramy się wyjaśnić, dlaczego, co i jak. Możemy zapewnić, że z naszej strony nie ma czegoś takiego, jak umyślne faworyzowanie poszczególnych jednostek. W jednej z wypełnionych ankiet pojawiło się kilka zarzutów — leniwa administracja dodająca punkty wybranym osobom, ignorowanie osób spoza kręgu, robienie rabanu osobom, które nie napisały opowiadania przez maksymalnie tydzień oraz grożenie wyrzuceniem takich osób. Zacznijmy od pierwszego — punkty dodawane są nieregularnie i temu zaprzeczyć nie możemy, jednakże nie oznacza to, iż nie dodajemy ich nikomu, poza sobą. Wstawiając jakieś opowiadanie, administratorzy zazwyczaj automatycznie dodają punkty, czy to sobie, czy autorowi, którego opowiadanie wstawiają. Staramy się aktualizować punkty jak najczęściej możemy, jednakże przy sporej ilości postów nie jest to możliwe, bo nie zawsze mamy taką możliwość. Bonus punktowy obowiązuje każde opowiadanie z etykietą “punkty”, bez względu na to, kto je napisał, do kogo napisał, czy jest administratorem czy autorem. O ignorowaniu osób spoza rzekomego kręgu już mówiłam. Na koniec został smaczek w postaci gróźb z naszej strony, kłótliwych administratorów. Szczerze mówiąc, owszem, czasami któraś z nas mówiła coś o słabej aktywności i starała się w jakiś sposób zasugerować, że jest parę opowiadań do ktosia, jednakże, kochani, my też jesteśmy ludźmi i nie możemy pisać dzień w dzień, co doskonale rozumiemy i nie namawiamy Was siłą — wena pojawia się i znika, jak i u nas, tak i u Was. Nigdy, powtarzam, nigdy nie powiedziałyśmy komukolwiek, że jeżeli nie napisze czegoś do przyszłego tygodnia, niespodziewanie go wyrzucimy. Takie sytuacje zdarzają się jedynie przed czystkami, kiedy to odgórnie ustalamy terminy, do których autorzy powinni się przystosować. Jeżeli ktoś przebywa na naszym Discordzie często, powinien się z tym zgodzić, bowiem tylko tam mówione było o naszej aktywności. Równocześnie dziękujemy wszystkim, którzy wyrazili swoją opinię — dzięki nim możemy wyjaśnić pewne kwestie.
     Dalej — społeczność bloga, czyli nasze wady, zalety i Wasze pomysły. Tutaj zdania są podzielone — niektórzy zachwalają naszych autorów, nazywając ich miłymi, przyjacielskimi i otwartymi, dla niektórych są oni zbyt zapatrzeni w jedynie swoje wątki, cisi i nieskorzy do rozmowy. Niestety, nie jesteśmy w stanie zmusić kogokolwiek do czytania cudzych opowiadań, więc, niestety, tego problemu nie rozwiążemy tak prędko. Ciszę staramy się zwalczać, pomijając już codzienne “miłego dnia”. Wskazane zalety to na przykład otwartość na nowych członków, dobra organizacja, interesujące postacie i pomysły, poczucie humoru, kultura osobista, pomocność i brak większych kłótni, więc tutaj raczej nie ma wiele do omawiania. Wady to, przede wszystkim, wspomniany brak rozmów, spontaniczne urywanie wątków, momentalny brak pohamowania się z doborem tematów do rozmów. O ile druga wymieniona cecha jest w pełni indywidualną sprawą, a cisza na czacie została już wyjaśniona, tak niezbyt kulturalne tematy do rozmów warto omówić. Jako administracja staramy się ucinać rozmowy, które zachodzą zbyt daleko, jednakże nie zawsze jest to możliwe, na przykład w momentach, kiedy żadnej z nas nie ma na czacie. Apelujemy więc, aby każdy z głową wybierał temat, na jaki chciałby porozmawiać, z uwagą, iż na czacie są również inne osoby. Nie oznacza to, że zakazujemy czarnego humoru czy rozmów o wybranych wątkach — jak najbardziej, tyle, że w odpowiednich ilościach. Zapytałyśmy również, co mogłybyśmy zrobić, aby poprawić atmosferę na Discordzie. Bardzo często padała odpowiedź, iż raczej nic, bo zależy to również od autorów, równie często proponowano, abyśmy same podrzucały najróżniejsze tematy, z czym, oczywiście, zgadzamy się i będziemy starały się rozpoczynać rozmowę, zamiast wymagać tego od innych. Pojawiały się pojedyncze odpowiedzi, takie jak zwracanie uwagi na każdego członka, szybsze wstawianie opowiadań. Jak w poprzednim akapicie, spotkałyśmy się z kolejną opinią, tym razem dotyczyła ona najpierw faworyzowania swoich pupilków, później, ponownie gróźb związanych z wyrzuceniem, kończąc na wielkości składu administratorskiego i naszego braku kultury. Jak już mówiłam, temat faworyzowania był maglowany wcześniej, groźby również, także skupmy się na ilości administratorów. Autor ankiety, twierdząc, iż jest nas zbyt wiele przy jednym korycie, zasugerował, aby zmniejszyć ilość do dwojga, którzy zajmowaliby się blogiem lepiej, resztę zaś zdegradować na moderatorów. Niestety, taki zabieg jest niemożliwy, ponieważ nie bez przyczyny szukałyśmy trzeciej pary rąk do pomocy — czasami jedna z nas, Alth, lub ja, musi zniknąć na jakiś czas, a nierzadko jedna osoba nie wyrabiała się z obowiązkami. Odkąd do składu dołączyła kolejna osoba, jest zdecydowanie łatwiej, dzielimy wszystko na dwa, dzięki czemu na spokojnie dajemy radę. Prosimy również o niezarzucanie nam, iż mamy bloga gdzieś i go olewamy, ponieważ spędzamy na nim część naszego dnia, aktualizując poszczególne podstrony, wstawiając opowiadania i spełniając osobiste obowiązki jako autorzy — pisząc opowiadania. Brak kultury został rzekomo wyrażony rzucaniem tekstami, jakie to my nie jesteśmy zarobione. Takiej sytuacji nigdy nie było i nie będzie.
     Zbędne elementy bloga. Większość ankietowanych odpowiadało, iż takowych nie ma, raczej wszystkie zakładki spełniają swoje role. Jedna osoba podsunęła pomysł, aby usunąć zakładkę tablica ogłoszeń (co weźmiemy pod uwagę w poście ze zmianami), nieliczni autorzy wspominali o punktach oraz parze miesiąca, pojedyncza jednostka o Halloween, inna zaś o zakładce praca. W tej sprawie powiemy tylko tyle, iż decyzje w sprawie usunięcia poszczególnych zakładek zostaną podjęte podczas naszej małej narady przed aktualizacją jesienną. Kolejne pytanie dotyczy zmian, które powinnyśmy wprowadzić na Avenley River. Tutaj jedynie pojedynczy autorzy mówią o powiększeniu literek w poście lub na buttonach w dołącz!, jedynie jedna odpowiedź mówiła o tym, iż zakładka z NPC i sierociniec są zbędne. Pomysłom poświęcę osobny akapit, teraz chcę skupić się na wskazanych przez Was pozytywnych aspektach bloga. Z racji, iż są to na ogół przyjemne sprawy, wymienię je tylko, bez wyjaśniania poszczególnych. Bank punktów, spis prac, pomocne linki, Księga Avenley River, zmiana szablonu z każdą porą roku, brak ograniczeń co do fabuły wątku, ludzkie postacie, brak zbędnych elementów, społeczność, estetyczny wygląd postów (zwijanie ich), ułożenie poszczególnych elementów, duża ilość osób chętnych do wątków, sierociniec.
     Pomysły, czyli dość interesująca sprawa, którą chcę połączyć z podpunktem dotyczącym zachęcania członków do pisania. Zaproponowano, aby zacząć porządkować posty, dodając im etykiety z imionami postaci prowadzących dany wątek — to naprawdę dobry pomysł, który z pewnością wykorzystamy (zresztą, jak mogliście zauważyć, zostaje stopniowo wprowadzany w życie). Kolejną propozycją jest organizowanie eventów typowo discordowych, co zostanie jeszcze przedyskutowane, bowiem chcemy dowiedzieć się, czy coś takiego byłoby mile widziane. Pomysłem tej samej osoby jest kolejny bonus, tym razem dotyczący punktów za daną liczbę opowiadań — tutaj możemy zdradzić tyle, iż z pewnością weźmiemy to pod uwagę w poście jesiennym. Kolejne pomysły dotyczą m.in. powrotu do miss i mistera (załatwione!), zwiększenia nagród za daną ilość słów, wstawianie opowiadań przez autorów (ta funkcja jest dostępna od początku funkcjonowania bloga), przeniesienie stanu bloga do kolumny bocznej, zwiększenie ilości czystek z czterech do sześciu na rok, zwrócenie większej uwagi na to, ile czasu trwa nieobecność autorów, dodanie zadań, weekendowy bonus punktowy polegający na dodatkowych nagrodach w sobotę i niedzielę, nowe eventy, dodanie minimalnej i maksymalnej płacy na miesiąc do każdego zawodu, dodanie nowych terenów wokół miasta. Pojawiła się również uwaga, iż nie dodajemy wszystkich opowiadań, a niektóre wstawiane są z opóźnieniem. Niestety, nie zawsze zaglądamy na Howrse czy maila, przesiadując na Discordzie, tak więc, jeżeli wysyłacie opowiadanie i widzicie nas na czacie, prosimy, powiadomcie nas, nawet jednym zdaniem. Wszystkie przywykłyśmy do tego, iż większość autorów wstawia posty samodzielnie, tak więc nie odwiedzamy naszych poczt tak często, jak kiedyś. W sprawie niewstawiania wszystkich opowiadań mogę powiedzieć tyle, że wstawiamy wszystkie, które nam nie umkną. Bywają sytuacje, gdzie  zwyczajnie zapominamy o wiadomości, więc, kolejny apel, prosimy, w takich sytuacjach stuknijcie nas w ramię i nie bójcie upomnieć o swoje — nie jesteśmy robotami i mamy, szczerze mówiąc, nie najlepszą pamięć. Wracając do pomysłów, rozpatrujemy wszystkie po kolei i decydujemy, które wprowadzić w życie, więc możemy obiecać, iż żadna propozycja nie będzie pominięta. Każdy pomysł ma szansę na pojawienie się w poście z aktualizacją!
     Szablon oceniany był najróżniej, więc postanowiłam wyciągnąć średnią. Aktualny szablon oceniacie na 7,8 gwiazdki. Szablony pojawiające się na przestrzeni miesięcy na 8,4 gwiazdki.
     Eventy, czyli dyskusyjna sprawa. Część z Was przyznała, iż chciałaby zobaczyć jakieś ciekawe, przyjemne eventy na blogu, druga część ich nie lubi, inni nie mają nic przeciwko takim wydarzeniom, ale nie przewidują własnego udziału. Tutaj nie powiem Wam wiele — odtąd każde wydarzenie będzie przedyskutowane z Wami i to Wy będziecie decydować, czy chcecie, aby na Avenley pojawiło się wydarzenie celebrujące dane święto (Boże Narodzenie, Wielkanoc, Halloween, Walentynki), czy też niezwiązane z datą. Zaproponowano również urozmaicenie konkurencji, które nie powinny opierać się na zwykłych, rutynowych sprawach. Mogę zdradzić, iż jedna osoba wpadła na bardzo ciekawą formę eventu bożonarodzeniowego, o czym dowiecie się w okolicach listopada.
     Pod ostatnim pytaniem (w niepełnym tego słowa znaczeniu), wbrew pozorom, pojawiło się kilka wypowiedzi. Dowiedziałyśmy się, iż wśród nas mamy fana placków, a jeden z autorów zaproponował szeroką gamę propozycji, o których już opowiadam. Po pierwsze, zasugerowano uporządkowanie Discorda i usunięcie niektórych zakładek, na przykład izolatkę. O ile pierwsze jest wykonalne i z pewnością się do niego dostosujemy, tak z drugim może być problem — izolatka, niestety, zostanie wśród zakładek, bowiem jest… pełną wspomnień sprawą, do której część z nas ma sentyment. Jeżeli zawadza, zawsze możemy zmienić jej ustawienia tak, aby była niewidoczna dla autorów, o tym możemy zadecydować później. Kolejne — strzałka wskazująca na stan bloga, I tutaj, niestety, nie zmienimy wiele, bowiem, według większości, nie jest ona czymś, co przeszkadza. Jedną z propozycji jest również wprowadzenie dnia, w jakim możliwa będzie zmiana każdego podpunktu w formularzu, włącznie z imieniem, charakterem czy historią. Uważamy, iż przez coś takiego punkty byłyby do granic bezwartościowe, a to dzięki nim można dokonać jakiejś zmiany w swoim formularzu. Zostałyśmy również poproszone o zwracanie większej uwagi na osoby, które robią dużo dla bloga, utrzymując jego aktywność — to da się załatwić! Pewien ankietowicz wyznał, iż nie lubi konfidentów, inny zaś, że nas kocha (<3!). Wszystkim raczej smakowały nasze pianki, poza jedną osobą, która najwidoczniej jest na diecie.

     Jak widzicie, ankieta przebiegła pomyślnie. Chcę teraz, po raz drugi, podziękować każdemu, od pierwszej do ostatniej osoby, która pokusiła się i wypełniła naszą ankietę. Właśnie Wasze zdanie jest ważne — dzięki niemu ulepszamy blog, wiedząc, iż dana zmiana zostanie ciepło przyjęta. Oczekujcie posta z aktualizacją, który pojawi się na dniach.

z poważaniem,
lu, althie i alyszon

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz