4 maj 2020

sul sul, wszystkiego najlepszego

     Słowem wstępu opowiem Wam krótką historię — pewnego dnia, za górami, za lasami, gdzieś w bajkowym centrum Polski, ja, strażak Lou, uczyłam się do konkursu zwanego konkursem pożarniczym, mającym na celu nic więcej, niż sprawdzenie wiedzy z tej dziedziny, drobnostka. Mówiąc w skrócie, szło mi naprawdę, naprawdę źle, dzień i noc musiałam ślęczeć nad tysiącem pytań (dosłownie!) i uczyć się odpowiedzi na każde z nich (niedługo później okazało się, iż niektóre były błędnie zaznaczone), a i tak tylko jedna rzecz pozostała mi w pamięci. Dwie. Wiem, że ognisko można rozpalić co najmniej sto metrów od lasu i że czwartego maja wypada międzynarodowy dzień strażaka. Niedawno dowiedziałam się jednak, iż to nie jedyne święto celebrowane tego dnia. Ladies and gentlemen, strażacy, bezrobotni i wszyscy inni, w plan obchodów dnia Floriana wciśnijcie gdzieś extra dwadzieścia minut na przeczytanie tego posta i wspólne odśpiewanie sto lat jill (aka Brianne, aka Leah, aka chłopakowi, którego imienia nigdy nie pamiętam), która świętuje dzisiaj swoje urodziny!
     Także Jill, nie mam pojęcia, w jakim wieku jesteś, nigdy nie mogłam się tego doliczyć, jednak ustalmy sobie jedno — to są urodziny, czy szesnaste, osiemnaste, dwudzieste, spędź je tak, jak chcesz. Niestety, poza dom raczej nie wychodzimy, więc absolutnie nie zamierzam nakłaniać Cię do opuszczania go, niemniej jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić sobie maseczkę, pomalować paznokcie, odwalić jak stróż na Boże Ciało i obejrzeć ulubiony serial albo upiec ciasto i zjeść wspólnie z rodziną, prawda? Jeśli masz już jakieś plany, pozostaje nam życzyć, żeby doszło do ich realizacji, a dzień się po prostu udał. Dobra, żeby nie rozwodzić się tak nad tą nieszczęsną celebracją tego niepowtarzalnego dnia, przejdźmy do życzeń dotyczących nieco mniej materialnych rzeczy (chyba że mówimy o pieniądzach) — słoneczko, wszyscy, nie tylko ja czy administracja, życzymy Ci dużo radości i jeszcze więcej uśmiechów, żeby absolutnie każdy tydzień był czymś niezwykłym i żebyś czerpała z nich pełnymi garściami. Żeby nie było za słodko, bo prędzej czy później dostaniemy cukrzycy, dopuszczę do głosu moje materialistyczne oblicze, które krzyczy pieniędzy! życz jej pieniędzy!, tak więc tak — jeśli lubisz banknoty, nie zaszkodzi mieć ich kilka w kieszeni. Ukradkiem zerknęłam na Twój avatar na Discordzie i momentalnie przypomniałam sobie o tym, co warto zawrzeć w tym krótkim poście — żebyś robiła to, co Cię uszczęśliwia, rozwijała, uprawiała ulubione hobby czy ulubione sporty, na łyżwach albo końskim grzbiecie, to bez znaczenia. Życzymy również powodzenia w sferze… Powodzenia z ludźmi, jakkolwiek dziwacznie by to nie brzmiało — trzymaj przyjaciół blisko, a wrogów jeszcze bliżej. Miej obok siebie osoby, dzięki którym się uśmiechasz, spędzaj z nimi jak najwięcej czasu i idź na całość, kiedy pojawia się jakieś ryzyko (o ile nie przyniesie to zbytnich konsekwencji, tego nie chcemy), bo żyjemy tylko raz i niedługo zawiniemy się z tego łez padołu.
     Mówiłam już o pieniądzach, prawda? Chaos to moje drugie imię i przeplatam jedne życzenia z innymi. Życzymy, żebyś w przyszłości robiła to, co kochasz, zajmowała wymarzoną posadę, może związaną z Twoimi aktualnymi pasjami, może nie — to nieistotne, bylebyś czuła się z tym, co robisz, dobrze. Jeśli nie w smak tak wybiegać w przyszłość, możemy wrócić do teraźniejszości, to całkiem dobry pomysł. Zanim to — o ile nie masz nikogo, a bardzo tego chcesz, życzymy Ci, abyś nareszcie poznała swoją bratnią duszę, ładnie mówiąc, a nieco prościej, swoją sympatię, którą pokochasz całym jillowskim serduchem i która zobaczy, jak świetną osobą jesteś, doceniając każdą Twoją zaletę. Mając na uwadze to, że prawdopodobnie możesz mieć kogoś na oku albo nawet być w, o zgrozo, relacji (co to jest?) — po prostu powodzenia, wiele wspaniałych wspomnień razem, duuuużo miłości i pieniędzy na prezenty. Chryste, przepraszam, to ten materializm. Na koniec — zdrowia, dużo zdrowia, żebyśmy nie musiały ścigać się na wózkach inwalidzkich, żeby Twoje wspomniane wcześniej serce biło w odpowiednim rytmie i tak dalej.
     Klasycznie — wiele weny, worków weny, żebyś nie musiała siedzieć nad pustym plikiem i uderzać głową w klawiaturę, w oczekiwaniu na przypływ pomysłów. Tyczy się to zarówno naszego wspaniałego Canne (tak to szło? Canne? Briaron i Brimeron brzmią beznadziejnie, więc możemy zostać przy Canne), których należałoby posłać nad jeziorko, jak i wątku Leah i rzymskiego pożal się polityka (pamiętaj, że jesteś niezastąpiona, alth? nie złość się?). Planuj, baw się wątkami i postaciami. I bądź tu z nami jak najdłużej.


Ps. lubię się z tobą kłócić, ale nie mów nikomu, że to na żarty
   lou
administracja,
czyli my trzy,
aka łysa, ta ruda z nastolatek wilk i kostka

2 komentarze:

  1. jejku dziekuje kocham was❤️❤️🥺

    OdpowiedzUsuń
  2. Już śpiewała na discordzie, ale tutaj też nie zaszkodzi złożyć życzeń (bo to twój dzień i warto go celebrować).
    Wszystkiego najlepszego! Żebyś ze swoją piękną klaczką osiągnęła jak najwięcej! Bo naprawdę w was wierzę! Więcej czasu dziecino bo wiem jak w czasach normalnych (bez pandemii i innych gówien, jakiegoś 5G) masz mega mało czasu dla siebie samej. Dlatego młoda (mogę tak mówić, bo zdaje mi się, że jesteś młodsza ode mnie o rok albo kilka dni xD) przede wszystkim czasu, pieniędzy, rozwijania pasji, dobrych ocen w czasie tej kochanej pandemii (może masz puszczą do tych przedszkoli, to poczujemy trochę normalności?), żebyś była cały czas szczęśliwa i nie patrzyła za siebie! ❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń