10 sie 2020

Od Dymitra C.D Anastasi

Ucieszyłem się na to, że się zgodziła. Dopilnuje, aby to były najlepsze wakacje jakie kiedykolwiek miała. Pojechaliśmy do niej, aby spakowała swoje rzeczy na wyjazd. Nie chciało mi się czekać w aucie gdy dziewczyna zniknęła w środku swojego domu. Od razu rozejrzałem się do okola, nie była to bogata dzielnica. Zamieszkiwali ją skromni ludzie, własnie taka była Anastasia. Gdy dziewczyna wyszła, po jej minie było widać, że nie jest zadowolona iż miałem czelność nie posłuchać jej prośby. Gdy wsiedliśmy do auta padło kluczowe pytanie, dokąd się wybieramy.
- Zabieram Cię na wyspę Uhet. Jest to jedna z największych wysp oddalona 2000km od naszego miasta. Jest to górzysta wyspa a największy szczyt ma 529 metrów nad poziom morza. My będziemy zamieszkiwać zachodnie wybrzeże, jest tam dużo piaszczystych plaż. 
- Czyli dobrze celowałam, że to będzie może. 
- Tak. 
- Jak tam dotrzemy ?
- Polecisz wraz z moim pilotem, prywatnym samolotem. 
- Chyba polecimy ? - spojrzała na mnie podejrzliwie. 
- Musze coś pilnego załatwić, dołączę do Ciebie za trzy dni. 
- Co !! 
- Spokojnie, na miejscu będzie tłumacz, masz załatwiony pokój w hotelu, niczym nie musisz się martwić. 
- Nie, jadę sama ! 
- Posłuchaj ciesz się wakacjami. 
- Nie zgłupiałam do reszty.
- Powinnaś się odprężyć, wszystko masz załatwione, po prostu zaczekasz tam na mnie. Odpoczniesz ode mnie kilka dni. Jeśli będziesz się bać masz do dyspozycji ochroniarza. Wszystkiego dowiesz się na miejscu. 
Gdy dojechaliśmy na lotnisko pomogłem dziewczynie z bagażami. Zamieniłem kilka zdań z pilotem aby dziewczyna nic nie słyszała.  Kazałem mu postawić wszystkich na baczność kiedy dziewczyna dotrze na miejsce. 
Gdy Anastasia wsiadła do samolotu ja czym prędzej wróciłem do centrum dowodzenia napadem. 

****

Przez dwa dni cały czas byłem w kontakcie ze współpracownikami. napad przebiegał jak należy. Po dwóch dniach udało nam się doprowadzić akcje do końca. Wykiwaliśmy policję, negocjatorów i wszyscy wyszli z tego żywi. czekałem na końcu wykopanego tunelu który miał ujście w starym hangarze. Kasę załadowaliśmy do ciężarówki którą kierował Marcus. Reszta wyszła przebrana za zwykłych cywili i rozpierzchła się po mieście. Zebraliśmy się na statku, w końcu byliśmy bezpieczni. 
Prze cały rejs imprezowaliśmy, świętowaliśmy zwycięstwo i wolność. Opowiedziałem wszystkim o Anastasi, więc wszyscy wiedzieli, że nie możemy się wygadać czym się zajmujemy. 

*** Trzy dni od wylotu Anastasi ***

W końcu dobiliśmy do portu. Pogoda była piękna, morze spokojnie a zegar wskazywał godzinę jedenastą. Opuściliśmy pokład i udaliśmy się do hotelu, który leżał na plaży. 
- Ty to Dymitr wariat jesteś, że kupiłeś sobie plaże i hotel. - Zaśmiał się Tito
- Wszystko do naszej dyspozycji, planuje kupić całą wyspę. 
- Ten hotel to raczej apartamentowiec. - oznajmił Keryl. 
Każdy z nas miał swój apartament, Tito, Anastasia, Marcus,  i ja mieliśmy oddzielne apartamenty zaś Antwan wraz ze swoją dziewczyną Zoe mieli wspólny apartament. Tak samo jak Keryl i Bella.
Wszyscy na szybko poszliśmy ogarnąć do swoich apartamentów, przebraliśmy się w stroje kąpielowe i ruszyliśmy na plaże. Ujrzałem jak Anastasia opala się na kocu więc podszedłem. 
- Już jestem, przepraszam że zostawiłem Cię samo na trzy dni...mam nadzieję, że się nie nudziłaś. 
- Nie było tak źle. 
Nagle podeszła reszta moich znajomych. 
- To jest Anastasia Poznaj proszę moich przyjaciół i jednocześnie moi współpracownicy. Marcus mój najlepszy przyjaciel i raper jakiego zna świat.  Keryl jest programistą i właścicielem kilku firm IT. Bella To dziewczyna Keryla, zajmuje się fitnessem myślę, że się dogadacie.
Tito zajmuje się szkoleniami młodych przedsiębiorców, w wolnym czasie uczy też techniki bycia dobrym barmanem. Antwan to najlepszy przyjaciel Marcusa właściciel wielu hoteli i restauracji, a to jest Zoe jego żona, utalentowana artystka.
Wszyscy po kolei przywitali się z dziewczyną. Obsługa przyniosła nam po drinku więc usiedliśmy i zaczęliśmy pić nagle Bella poderwała się. 
- Zagrajmy w siatkówkę 
- Okey ...
Wstałem i podałem rękę Anastasii. 
- Śmiało chodź z nami -pościłem jej oczko. 

Anastasia ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz