10 lip 2020

Elias Risvik

Źródło: Instagram - Rudy Pankow
Motto: Nie przepraszaj, jeśli nie masz wyrzutów sumienia.
Imię: Przedstawia się jako Elias, chociaż to nie takie imię nadała mu matka.
Nazwisko: Gdy odciął się od rodziny, przybrał nazwisko Risvik. Do prawdziwego się nie przyznaje.
Wiek: 26 lat
Data urodzenia: 13 listopad
Płeć: Mężczyzna
Miejsce zamieszkania: Zamieszkuje spory apartament w mało zadbanym i słabo utrzymywanym budynku. Było to jedyne miejsce, na które było go stać i gdzie nie obchodziło nikogo, czy jest głośno lub czy przestrzega zasad. Mieszkanie jest całkiem obszerne i jasne. Ma dużo sporych okien, które wpuszczają do pomieszczenia przyjemne światło, mimo iż Elias przeważnie je zasłania. Salon połączony jest z kuchnią i jadalnią, zaś sypialnia i łazienka są w oddzielnych, mniejszych pokojach. Wystrój jest raczej ciemny i dla wielu osób mógłby się nie spodobać. W mieszkaniu prawie nigdy nie panuje porządek, po podłodze wiecznie porozrzucane są wszelkie przedmioty, zlew zapchany jest naczyniami aż po brzegi, a pralka jest w użyciu raz na kilka tygodni. Mimo, iż miejsce urządzone jest pod jego gust, rzadko w nim przebywa. Jego sąsiedzi raczej za nim nie przepadają, a fakt, że większość z nich dobrze znana jest miejskiej policji, Elias woli nie stawać im na celowniku.
Orientacja: Heteroseksualny
Praca: Nie potrafi zliczyć ile razy wywalono go już z pracy, ale obecnie pracuje w warsztacie jako mechanik samochodowy, na boku jednak handluje narkotykami.
Charakter: Facet jak na swój wiek jest strasznie rozdartą i zagubioną osobą. Już od dziecka musiał radzić sobie sam i samodzielnie dbać o własne zdrowie i bezpieczeństwo. Liczne bójki z ojcem sprawiły, że stał się nieco silniejszy w ciele, lecz kruchszy w sercu. Nie umie radzić sobie z własnymi problemami, przeważnie od nich ucieka bojąc się stawić im czoła. Zazwyczaj nie myśli o konsekwencjach swoich czynów, zaś potem bije się z poczuciem winy, które potrafi zżerać go od środka. Nigdy nie miał dobrego przykładu ze strony rodziców, przez co nie uważa się teraz za dobrego człowieka. Po części jest to niestety prawda. Problemy rozwiązuje przemocą lub agresją, bo uważa, że inaczej nikt go nie wysłucha. Mimo słabych doświadczeń, jest on dosyć ciepłą i przyjazną osobą. Lubi pomagać i poznawać nowe osoby. Zawsze stara postawić się w jak najlepszym świetle, aby nie zniechęcić do siebie nikogo. Niestety czasami zdarzy mu się wybuchnąć lub powiedzieć coś nietaktownego. Często też zarzuci jakimś żartem czy sarkazmem, którego nikt może nie zrozumieć, a nawet kogoś urazić. Ciężko idzie mu mówienie o uczuciach i okazywanie ich. Nie wie, co oznacza prawdziwa miłość i troska o drugiego człowieka. Gdy temat schodzi do dzielenia swoich emocji z innymi, Elias potrafi momentalnie ucichnąć. Zwyczajnie nie potrafi nikomu wyjaśnić co dzieje się w jego głowie i że tak naprawdę potrzebuje on pomocy. Zmaga się z wieloma lękami i chorobami, które zostały zdiagnozowane u niego już za dzieciaka. Podejrzewano u niego ADHD, dwubiegunowość, a także depresję. On zaś zawsze twierdził, że to tylko jakieś wymysły i ludzie wymyślili te choroby, aby móc stwierdzić u większej ilości osób jakieś usterki. Tak czy siak, objawy dają o sobie znać i to dość często. Nie jest twardzielem za jakiego się podaje, w rzeczywistości jest strasznie kruchy i pogubiony. Nie wie nic o rzeczach, które tak naprawdę mają w życiu głębsze znaczenie. Nie ma w życiu żadnego celu czy czegoś za czym będzie dążył. Twierdzi, że jest zbędnym trybikiem w wielkiej machinie, który zamiast przyspieszać pracę, tylko ją spowalnia. Jego cichym marzeniem jest odnalezienie ostoi, gdzie będzie czuł, że naprawde istnieje, a jego obecność nikomu nie zawadza. Eliasa nie da się określić jednym słowem, posiada on tyle zalet, ale też wad, że zanim ktoś miałby cierpliwość go rozszyfrować, to prędzej porzucił go bez słowa. Dokładnie tak samo, jak zrobiła to każda osoba z jego przeszłości. Zwyczajnie do tego przywykł.
Hobby: Odkąd miewał problemy z agresją, a także problemy z ojcem chodził na boks, aby móc się wyżyć i ostatecznie obronić. Uwielbia przebywać na ringu i czuć w sobie tą siłę. Poza tym w wolniejszych chwilach grywa na gitarze elektrycznej, ale rzadko ma na to czas. Uważa się go za raczej mało uzdolnionego faceta.
Aparycja|
- wzrost: Mierzy trochę ponad 182 cm.
- waga: Ostatni raz waga wskazywała na 72 kg.
- opis wyglądu: Elias jest z wyglądu bardzo podobny do ojca, przez co czasami ciężko jest mu patrzeć w lustro. Odziedziczył po nim ostro zarysowane kości policzkowe i szczękę, a także jasne, niebieskie oczy. Jasne blond włosy w wiecznym nieładzie posiada jako jedyny w rodzinie, gdzie każdy miał brązowe lub nawet czarne włosy. Cieszy się, że jest rzecz, która ich poróżnia. Chłopak jest całkiem dobrze zbudowany czym skutkują lata treningów i walk, aczkolwiek je zdecydowanie zbyt mało. Często trafiał do szpitalu z powodu niedożywienia, gdyż w domu nic mu nie dawali. Tak zostało do teraz, ma bardzo słaby apetyt i prócz mięśni i kości, tłuszczu jest tam zdecydowanie za mało. Mimo to, jego samoocena jest momentami aż za wysoka. Lubi szczycić się swoim czarującym uśmiechem i tym, co ma pod bluzką. Jeżeli chodzi o ubiór, to raczej nie przykłada do tego większej uwagi. Wystarczy aby było wygodne i jakoś łączyło się w spójną całość.
- pozostałe informacje: Kiedyś przekłuwał sobie prawe ucho, ale tak dawno nie nosił kolczyków, że prawdopodobnie mu zarosło. Obecnie jego ciało, pomijając liczne blizny sprezentowane mu przez ojca, ozdobione jest kilkoma tatuażami. Na prawym ramieniu widnieje upadły anioł z obrazu Alexandre’a Cabanela, zaś na przedramieniu jest jego ulubiona zabawka z dzieciństwa, która pomagała przetrwać mu gorsze chwile. Poza tymi, bo tylko one mają dla niego znaczenie, reszta została wykonana spontanicznie lub po pijaku.
- głos: Briston Maroney
Historia: Elias odkąd pamiętał, jego życie wyglądało niczym piekło. Nie miał okazji poznać swojej matki, a raczej dobrze jej zapamiętać, gdyż zginęła gdy miał zaledwie trzy lata z powodu przedawkowania. Od tamtego momentu wychowywał go ojciec, który raczej nie był dobrym przykładnym rodzicem. Pół biedy było, gdy syn chodził do przedszkola, ale gdy wracał do domu, nikt nie poświęcał mu uwagi. Musiał wszystkiego nauczyć się sam jak na przykład samodzielności. Często coś psuł lub sobie nie radził, a wtedy karę wyznaczał mu kochany ojciec. Przeważnie było to zwykłe lanie, z którego Elias wychodził cały poobijany i zapłakany. Miesiące mijały, a on musiał wykazywać się ogromną siłą, aby to wszystko wytrzymać. Pod koniec wakacji, gdy miał iść do pierwszej klasy, naprzeciwko jego domu wprowadziła się pewna rodzina. Okazało się, że mieli córkę mało młodszą od samego Eliasa. Samotny chłopak postanowił postawić pierwszy krok, gdy któregoś dnia zobaczył ją bawiącą się na ulicy. Ich pierwsze spotkania były nieśmiałe i krótkie, ale z czasem odnaleźli wspólny język. Wkrótce byli nierozłączni. Spotykali się razem w szkole jak i po niej, uwielbiali grać w gry komputerowe i siłować się na trawie. Często jeździli na rowery i Elias zaczął mieć nadzieję na lepsze życie. Jego przyjaciółka nie licząc jego ukochanej siostry, była jedynym powodem, dla jakiego się uśmiechał. Była na swój sposób jego skarbem i ratunkiem. Nawet ludzie twierdzący, że szczenięca miłość nie istnieje, zauważyliby pomiędzy tą dwójką coś wyjątkowego. Trwali tak przy sobie aż do 5 klasy, gdy macocha Eliasa zaczęła wprowadzać do domu nowe zasady. Zabraniała chłopcowi spotykać się ze znajomymi, głównie z ukochaną sąsiadką i kazała mu usługiwać w domu. Chłopak wrócił do harówki, mimo to znalazł sposób na potajemne spotykanie się z Duanną. Nadal widywali się w szkole, zaś po niej Elias wymykał się wieczorami przez okno i zasiadał pod oknem dziewczyny. Tam spędzali godziny rozmawiając i śmiejąc się ze wszystkiego tak długo, dopóki macocha chłopaka nie zaganiała go z powrotem do domu. Jednakże Elias przywykł, że co dobre w jego życiu, nigdy nie trwa wiecznie. Ojciec chłopaka strasznie się zadłużył, a przez jego pijaństwo nikt go nigdzie nie chciał. Zostali więc zmuszeni przeprowadzić się na gorszą dzielnicę, gdzie panował ogólny chaos. Później wszystko toczyło się już dalej, aż do osiemnastych urodzin Eliasa. Wtedy z nienawiści do ojca i macochy, spakował się, zabrał pieniądze i uciekł. Znalazł swoje miejsce w Avenley River, gdzie co prawda nie żył o wiele lepiej, niż przedtem, ale przynajmniej był wolny od rodziny. Od rodziny, której nigdy tak naprawdę nie był potrzebny. Jedynym ratunkiem jest jego siostra, która mieszka niedaleko i zawsze go uratuje.
Rodzina: 
Lucille Anders - matka; była narkomanką od bardzo długiego czasu; zmarła z powodu przedawkowania zanim Elias zdążył dorosnąć i dobrze ją poznać.
Adam Anders - ojciec; wychowywany w surowej rodzinie przeniósł metody wychowawcze swojego ojca na własnego syna, przez co Elias nigdy nie miał w domu łatwo; kilkakrotnie spisywany za przemoc domową i znęcanie się nad synem
Samantha Berts - przyrodnia matka; zeszła się z ojcem Eliasa dwa lata po śmierci jego matki; od początku wydawała się podejrzana; wraz ze swoim nowym partnerem robili dziecku prawdziwe piekło
Veronica Anders - starsza siostra; jedyna osoba w domu, która szczerze kochała Eliasa i się nim opiekowała; obecnie żyje w mieście ze swoją nowo założoną rodziną
Partner: Elias miał dużo ciekawych historii, ale od momentu jego sąsiedniej miłości za dzieciaka, nie spojrzał już na nikogo z tym uczuciem.
Potomstwo: Nie posiada i nie spieszy mu się do ojcowania.
Ciekawostki: 
- Jest dobrze znany policji, kilka razy spisywany był za posiadanie narkotyków, jednak przeważnie udawało mu się wywinąć
- Często ma do czynienia z pobliskimi gangami, przez co przy każdym wyjściu na ulicę musi być czujny
- Ma problemy z alkoholem i innymi używkami, jednak stara się nad tym panować, aby nie skończyć jak jego matka
- Lubi wyjeżdżać za miasto, aby odpocząć od jego zgiełku
- Za dzieciaka miał wypadek, gdzie złamał sobie nogę, ale nikt nie posłał go do lekarza, więc źle się zrosła i teraz od czasu do czasu kuśtyka
- Uwielbia dzieci, jednak sam nie widzi się w roli dobrego ojca
- Często bierze udział w nielegalnych walkach lub wyścigach motocyklowych
- Dużo kręci się po różnych barach i klubach, chociaż nienawidzi przepychu ani dużych imprez
Inne zdjęcia: x x x
Zwierzęta: Poza kotem siostry, którym musi się opiekować pod ich nieobecność, nie posiada, a zdaniem Ver to nawet dobrze.
Pojazd: Po mieście porusza się motocyklem Yamaha YZF-R1 1000, na który cudem zarobił i dba o niego jak o własne życie.
Kontakt: hw: natik880 | mail: natigrati@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz