31 sty 2019

Podsumowanie stycznia

Podsumowanie stycznia
Witam wszystkich w ósmym podsumowaniu miesiąca na Avenley River (to pominięte podsumowanie w listopadzie stanowi mały problem, przez to sama czuję się dziwnie pusta). Właśnie w styczniu minęło dziewięć miesięcy od oficjalnego otwarcia bloga, więc nasze dziecko jest jakby gotowe na opuszczenie gniazda, ale, nie martwcie się — nigdzie się nie wybieramy! Jak to na mnie przystało, wyobraźcie sobie, że teraz klepię Was wszystkich po główkach i chwalę za mijający miesiąc, bo, pomimo wielu popraw i wystawienia ocen, utrzymywaliśmy świetną aktywność przez cały miesiąc, kończąc go naprawdę dużą liczbą!
Podsumowanie
Styczeń zdecydowanie poszedł nam dobrze. Świadczy o tym przede wszystkim 165 postów opublikowanych przez trzydzieści jeden dni (co daje wynik około pięciu postów dziennie). Nie ukrywamy, że zdecydowanie sporą część tych postów zawdzięczamy serii Oliego i Thomasa, więc zaklaszczmy im jeszcze raz. Ale odchodząc od tematu postów, warto pochwalić się, iż w ciągu tego miesiąca dołączyło do nas dziesięć postaci (siedem kobiet, trzech mężczyzn). Nasz blog wyświetlono siedem tysięcy osiemset razy, w tym 167 z Rosji oraz 136 z Portugalii. Najczęściej wyświetlano post urodzinowy dla Impulse, na drugim miejscu uplasował się formularz Michaela Jamesa Younga. W styczniu świętowaliśmy urodziny Dearden (05.01), Eda (15.01), Ebenezera (16.01), Bridget (18.01) oraz Ashley (27.01). W lutym czeka nas święto Charlesa (18.02) i Thomasa (19.02). Życzymy wszystkim sto lat!
Para miesiaca
I tym razem nie obyłoby się bez gorączkowego rozmyślania, któż to zasługuje na zaszczytny tytuł miss oraz mistera miesiąca. Analizowałyśmy cały styczniowe archiwum i doszłyśmy do wniosku, że odsuniemy standardowe reguły i wyłonimy dwóch... misterów!
Chłopaki natrudzili się, pisząc ogrom opowiadań, więc sądzimy, iż wyłonienie jednego mistera byłoby niesprawiedliwe i krzywdzące wobec drugiego. Stety, niestety, w tym miesiącu nie mamy miss, a to ze względu na słabszą aktywność kobiet.
Skromny podarunek składamy także w ręce Samuela oraz Cheryl — po 50PD dla każdego z nich!
Zapowiedz
Avenley River całkiem hucznie celebruje święto Walentego. Listonosze mają w bród pracy przy rozwożeniu walentynek i pachnących bukietów kwiatów, niektórzy jednak wyręczają ich i samodzielnie ofiarują sympatii prezent od serca. Mieszkańcy wyznają swoje uczucia właśnie w walentynki, dla innych to idealny dzień na oświadczyny, albo, jeszcze ciekawiej — na ślub!
Przygotowałyśmy dla Was mały event walentynkowy i już dziś prosimy o zgłoszenia. Plan wygląda następująco:
w evencie losowane będą pary, które w terminie będą musiały napisać po jednym opowiadaniu!
Aby wziąć udział z evencie należy zgłosić, która z Waszych postaci chce wziąć udział w wydarzeniu (dopuszczamy dowolną ilość). Prosimy, by ci, którzy oferują swoich podopiecznych do zabawy, faktycznie wzięli w nich udział — nie chcemy odbierać innym szans na wygraną!
Psst, opowiadania wcale nie muszą być romantyczne. Będzie śmiesznie, jeżeli miłość wkradnie się w ten króciutki wątek, ale równie dobrze może być to np. kupowanie prezentu dla sympatii. O wygranej decydować będą następujące czynniki: oryginalność i kreatywność.
Chętnych zapraszam do sekcji komentarzy!

Administracja

13 komentarzy:

  1. Zgłaszam swoje dzieci oprócz starego kundla:
    Althea, Odette, Theo

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgłaszam tylko Bellamiego i Katfrin

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chcę ja chcę! Cat, Felix i Dianthe, a co xD

    OdpowiedzUsuń
  4. No to może Kehlani chętna

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak dla zasady, żeby było się z kim bawić, dorzucam od siebie Louise, Camerona i Charlie, a co mi tam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ode mnie Tyler i Adam, elo

    OdpowiedzUsuń
  7. A co mi tam, dorzucam Samuela i Crystal

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobra, why not?
    Dearden i Harper :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Właściwie, to w nadziei, że mnie nie zabiją w szkole, ani nigdzie indziej, to rzucam na stół moje dwa asy, Julka i Michasia. Tak żeby było równo

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja chcę zgłosić moją Heather (Kitty)

    OdpowiedzUsuń