12 mar 2019

Wszystkiego najlepszego, Samuel!

Po raz kolejny się spóźniamy i po raz kolejny przepraszamy, lecz jesteśmy niemalże pewne, że wybaczycie nam to — w końcu dziś obchodzimy bardzo ważne święto. Samuel, discordowa Zbuntowana, obchodzi dzisiaj swoje któreś urodziny!
Oj, Sam, dość dawno się nie widziałyśmy, co? Mamy nadzieję, iż u Ciebie wszystko się układa, a dzisiejsze urodziny spędzisz w gronie najbliższej rodziny i przyjaciół, dzięki którym dzisiejszy dzień stanie się niezapomniany. Co prawda nie wiemy, ile masz lat (albo i wiemy, ale zapomniałam), ale bez zawahania pragnę życzyć Ci sto lat, a jeżeli dzisiaj dobijasz dziewięćdziesiątki piątki czy ósemki, skreśl sobie sto i napisz dwieście. Pomijając ten wiek, przyjmij od całego Avenley River zapas weny, byś w końcu ruszyła swoje postacie bez żadnego opowiadania i dalej prężnie rozwijała Sadey'ę... Oduela... chwila, jakkolwiek to było, chyba żadne z tych. A nie przypadkiem Sadeya? Dobra, nieważne, tak licytować mogłabym się kolejne tysiąc słów, więc przejdźmy dalej. Odchodząc od spraw blogowych i internetowych, życzymy dobrobytu i mnóstwa pieniędzy, żebyś czuła się codziennie jak młody bóg z reklamy Prudential(u?) bez świadomości, że musisz spłacić jakieś długi, bo pamiętaj, życie to nie reklama. Mam nadzieję, że z każdym następnym rokiem będziesz rozwijać swoje pasje i powoli znajdywać cele w życiu, do których za jakiś czas dotrzesz, za co gorąco trzymam kciuki. Życzę Ci wielu takich wspaniałych osób jak my, albo nawet cudowniejszych, każdy ma prawo otaczać się takimi ludźmi, jakimi ma ochotę, a któż nie chciałby mieć garstki takich wiernych przyjaciół? Dobra, trochę się zagadałam i pogubiłam z tym, co piszę, więc na koniec przesyłamy Ci wielkiego wirtualnego przytulasa.

Ja już sama nie wiem, czy Louise, czy administracja, bo raz piszę w pierwszej, a raz w drugiej osobie.
Buziaki.
Zapraszamy do komentarzy!

2 komentarze: